"Delegalizacja". PiS ma nowy pomysł na walkę z rządem

"Delegalizacja". PiS ma nowy pomysł na walkę z rządem

Dodano: 
Jarosław Kaczyński i posłowie klubu PiS w Sejmie
Jarosław Kaczyński i posłowie klubu PiS w Sejmie Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Prawo i Sprawiedliwość chce delegalizacji partii biorących udział w "zamachu stanu" w Polsce. Ma być to nowa metoda walki z obecną władzą.

W środę rano Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik próbowali wejść do Sejmu. Przed budynkiem doszło do szarpaniny ze Strażą Marszałkowską. Po kilkunastu minutach byli szefowie CBA i MSWiA opuścili teren parlamentu.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia stoi na stanowisku, że mandaty poselskie obu polityków PiS wygasły w wyniku prawomocnego wyroku sądu z grudnia 2023 r. "Zastanawiam się, kto Szymonowi Hołowni sufluje te prawne bzdury? Posłowie Kamiński i Wąsik nie utracili swoich mandatów, a cały bałagan jest właśnie skutkiem działań marszałka" – pisał na portalu DoRzeczy.pl sędzia Trybunału Konstytucyjnego prof. Mariusz Muszyński z Wydziału Prawa i Administracji UKSW.

Nowy plan PiS

Jak donosi "Rzeczpospolita" środowe wydarzenia pod Sejmem były zaskoczeniem dla władz PiS. Decyzję o próbie wprowadzenia Kamińskiego i Wąsika do budynku zostały podjęte we wtorek wieczorem. Spodziewano się, że cała akcja przebiegnie bez większych problemów. Stanowcza reakcja Hołowni była dla czołowych polityków partii zaskoczeniem i wzbudziła niesmak.

Gazeta pisze, że w partii Jarosława Kaczyńskiego powstał nowy pomysł na walkę z rządzącą koalicją. PiS chce zawnioskować do Trybunału Konstytucyjnego o delegalizację ugrupowań, które biorą udział w "zamachu stanu" w Polsce.

– Jednym z naszych pomysłów jest złożenie wniosku do Trybunału o delegalizację wszystkich partii, które w tym uczestniczą – mówi w rozmowie z dziennikiem jeden z polityków partii.

O tym, że takie są plany partii ma świadczyć fakt, że w trakcie zajść pod Sejmem Jarosław Kaczyński miał domagać się od Straży Marszałkowskiej potwierdzenia na piśmie, że to Szymon Hołownia wydał polecenie niewpuszczenia posłów do budynku parlamentu. Ostatecznie prezes PiS otrzymał jedynie adnotację na odwrocie pisma z Sądu Najwyższego.

– Mamy materiały procesowe. O to nam chodziło i to żeśmy uzyskali – oświadczył prezes PiS na konferencji po awanturze przed budynkiem na Wiejskiej.

Czytaj też:
PiS nie odpuszcza. Sejm będzie debatował nad CPK
Czytaj też:
Horała wypunktował Tuska ws. CPK. "Jak zwykle manipuluje"

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także