Gen. Andrzejczak alarmuje: Trwa bitwa o czas

Gen. Andrzejczak alarmuje: Trwa bitwa o czas

Dodano: 
Gen. Rajmund Andrzejczak, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego
Gen. Rajmund Andrzejczak, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego Źródło:KPRP / Przemysław Keler
W wielu obszarach trzeba przyspieszyć. Bo właśnie trwa bitwa o czas. Ukrainy, Polski i całej Europy – mówi gen. Romuald Andrzejczak.

Mijają dwa lata od pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę. – Powinniśmy mieć pretensje do samych siebie, że nie widzieliśmy, jak Rosja już w 2014 roku otwarcie sygnalizowała, jaki ma pomysł na siebie – imperialny, agresywny, nieszanujący życia i sprzeczny z naszą wizją cywilizowanego świata, czyli wizją między innymi Polski, Stanów Zjednoczonych Ameryki i całego Zachodu. Rosja sygnalizowała w zasadzie każdy ruch. Czy ktoś zdecydował się na skokowe zwiększanie nakładów na inwestycje w obronę, w wojsko? Czy rozpoczęło się planowanie? – wytyka w rozmowie z WP były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

W ocenie wojskowego Europa straciła "rozumienie intencji rosyjskich po rozpadzie Związku Radzieckiego i wojnie w Zatoce Perskiej. Amerykanie pokazali wtedy, jak będzie każdy konflikt zbrojny wyglądać i jak silni są, my w ten obraz zgodnie uwierzyliśmy".

"Oczywiście, nikt nie chciał przyjąć rzeczywistości, w której Rosjanie będą eskalować. Amerykanie też nie przewidzieli, że dojście Władimira Putina do władzy, znaczna modernizacja rosyjskich sił zbrojnych i zarabianie na energii, która stała się finansowym zapleczem imperialnej postawy, doprowadzą ostatecznie do tego, że Rosjanie znowu będą w Europie mordować, grabić i gwałcić" – analizuje gen. Andrzejczak.

Gen. Andrzejczak: Jeżeli nie zatrzymamy Rosjan, będziemy mieli ich na granicy

Były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego nie chce dokładnie wskazywać, jak długo jeszcze Ukraina będzie w stanie bronić się przed Rosją. – Sprawa jednak nie wygląda dobrze, gdy patrzymy na to z perspektywy bezpieczeństwa przyszłości Polski. W wielu obszarach trzeba przyspieszyć. Bo właśnie trwa bitwa o czas. Ukrainy, Polski i całej Europy. Wojnę na Ukrainie trzeba widzieć w kategorii krótkoterminowej i długoterminowej. A mamy skłonność widzieć w Polsce wojnę w krótkiej perspektywie – podkreślił. Gen. Romuald Andrzejczak dodaje, że "jeżeli nie zatrzymamy Rosjan i jeżeli pozwolimy na przerwanie ognia lub negocjacje, to za chwilę będziemy mieli rosyjskie wojska przy granicy. Jeżeli tylko damy oddech rosyjskiej armii, to będziemy następnego dnia walczyć".

Czytaj też:
Morawiecki: Ta data na zawsze zmieniła świat. Otworzyła oczy politykom
Czytaj też:
Cichocki wspomina ostatnie godziny przed atakiem Rosjan. "Nie zapomnę pożegnania"

Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także