Nie milkną echa zatrzymania polskich żołnierzy, którzy użyli broni w trakcie ataku ze strony nielegalnych migrantów na granicy polsko-białoruskiej. Prokuratura zapewnia, że zdarzenie jest przedmiotem postępowania prowadzonego obecnie w VIII Wydziale ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
W komunikacie stwierdzono, że zapisu z kamer straży granicznej wynika, że żołnierze oddający strzały nie znajdowali się w sytuacji zagrażającej ich życiu. Nie ustalono, aby na skutek oddanych strzałów ktoś odniósł obrażenia.
Kaczyński: Ten rząd to wstyd i hańba
Sprawę aktywnie komentują także politycy opozycji. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości wzywają ministra obrony narodowej oraz ministra sprawiedliwości do złożenia dymisji. Głos zabrał także lider PiS Jarosław Kaczyński, który stwierdził, że obecny rząd to "wstyd i hańba".
– Nie mam zamiaru tutaj mnożyć różnego rodzaju określeń. Chciałem tylko powiedzieć na czym polega istota rzeczy. Otóż istota rzeczy polega na tym, że co prawda zmieniono narrację i to radykalnie, natomiast nie zmieniono w gruncie rzeczy polityki, bo za tą narracją kryją się właśnie ci, którzy zatrzymują żołnierzy – powiedział podczas briefingu prasowego.
Kaczyński określił incydent z zatrzymaniem żołnierzy jako "niebywały skandal". Dodał, że w sprawie ma miejsce "niebywałe zamieszanie", które w jego ocenie "nie jest przypadkowe".
– Jest po prostu próbą wyjścia z tej sytuacji. Z jednej strony są zobowiązania na zachód, co oznacza także praktycznie na wschód, czyli wobec Niemiec, ale (...) także przynajmniej w jakiejś mierze wobec Rosji. Z drugiej strony nie można doprowadzić do najazdu, bo to by się dla tej władzy musiało źle skończyć. Kurtyna została zerwana i teraz widać, jak to jest naprawdę – wyjaśnił Kaczyński.
Czytaj też:
Prezydent zabrał głos ws. zatrzymanych żołnierzy. Padły mocne słowaCzytaj też:
Żołnierz WOT nagrał dramatyczny film. "To nagranie jest nielegalne. Nie mam pozwolenia"