Minister edukacji narodowej Barbara Nowacka zleciła prace nad przygotowaniem rozporządzenia, które ograniczy nauczanie religii w szkołach do jednej godziny tygodniowo. Zmiany mają wejść w życie 1 września 2025 roku.
Jeszcze w tym roku szkolnym przedmioty nieobowiązkowe, czyli religia i etyka przestaną być wliczane do średniej, ponieważ, jak uważa Nowacka, "zaburza to regulacje świadectw". Druga zmiana, która wejdzie w życie wraz z początkiem września to możliwość łączenia grup uczniów, chcących uczestniczyć w zajęciach katechezy.
– W tej chwili nie zmienia się liczba godzin [religii – przyp. red.]. W tej chwili mówimy, że w momencie, kiedy jest grupa w jednej klasie 7-osobowa, a w drugiej 9-osobowa można te lekcje prowadzić razem, można je połączyć, co jest i wygodniejsze i ekonomiczniejsze dla szkół. Myślę, że ta zmiana nie będzie specjalnie bolesna. Natomiast zamierzam wprowadzić od 1 września 2025 jedną godzinę lekcji religii, za którą będzie płaciło państwo. To będzie oznaczało zmiany – powiedziała szefowa MEN.
Protesty katechetów
Od lipca trwa zbiórka podpisów pod petycją broniącą obecności religii w szkołach. Katecheci wystosowali również list do Prezydenta RP Andrzeja Dudy, w którym apelowali o zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego nowych regulacji Ministerstwa Edukacji dot. ograniczania lekcji religii w szkołach. Działania resortu zostały podjęte bez porozumienia z Kościołem katolickim i innymi związkami wyznaniowymi, choć do tego zobowiązuje prawo. Teraz Polacy wyjdą na ulice.
Protest zorganizowany przez Stowarzyszenie Katechetów Świeckich to kontynuacja działań w celu obrony lekcji religii w polskich szkołach. Manifestacja odbędzie się w środę 21 sierpnia na Placu Zamkowym w Warszawie.
Czytaj też:
"Ostrzegaliśmy, że tak będzie". Wściekłość rodziców i uczniów przed nowym rokiem szkolnymCzytaj też:
Biskup: Obserwujemy zamach na demokrację