Co sprawia, że czas na ujawnienie misji, którą już jakiś czas temu szeregowy poseł Jarosław Kaczyński powierzył byłemu premierowi Mateuszowi. Najkrócej mówiąc, chodzi o to, żeby znaleźć piniondze. No bo skoro bankier, to zna się na piniondzach i wie, skąd można pożyczyć, żeby gdzie indziej zapłacić. To się fachowo nazywa rolowanie długu.
Powyższej informacji nie należy mieszać z koniecznością powołania jakiegoś Funduszu Obrony Narodowej, to znaczy Funduszu Obrony PiS. Aby zbulwersowany elektorat mógł wspierać. W sumie na razie obeszło się i bez tego, żeby powoływać, bo ludzie mają po prostu wpłacać na PiS. Naszym zdaniem szkoda, fundusz o ładnej nazwie to skarb, gdyż tylko rzeczy ładnie nazwane dobrze się sprzedają.
Brak kasy to dramat, każdy to wie. Ale jedną z odmian dramatu jest komedia. I tu musimy odnotować element humorystyczny. Jednym z zakwestionowanych przez PKW wydatków wyborczych PiS był spacer nordic walking Joanny Emilewicz.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.