Wybory prezydenckie w USA zbliżają się wielkimi krokami. Oliwy do ognia dolał Władimir Putin, który wprost przyznał,że kibicuje kandydatce Demokratów.
– Gdybyśmy mogli wskazać ulubionego kandydata, to był nim Joe Biden. Ale wycofał się z wyścigu prezydenckiego i poprosił wszystkich sojuszników o poparcie Kamali Harris, dlatego też to robimy – stwierdził.
Putin jest zdania, że Donald Trump nałożył za dużo sankcji na Rosję. Z kolei Kamala Harris, jeżeli zostanie prezydentem, może prowadzić bardziej ugodową politykę.
Trump: Nie wiedziałem co zrobić
Podczas czwartkowego wystąpienia na wiecu nawiązał do wystąpienia prezydenta Rosji. – Władimir Putin poparł Kamalę, a ja nie wiedziałem co zrobić – miałem do niego zadzwonić i powiedzieć: "Dziękuję bardzo. Doceniam". Ale on poparł Kamalę – stwierdził były prezydent USA.
– Nie wiem dokładnie, co o tym powiedzieć. Nie wiem, czy Putin mnie uraził czy wyświadczył mi przysługę – stwierdził.
Kennedy Jr. popiera Trumpa
Robert F. Kennedy Junior, syn Roberta Kennedy’ego wycofał się z wyścigu o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych i poparł kandydata Partii Republikańskiej Donalda Trumpa. Robert F. Kennedy Junior jest członkiem Partii Demokratycznej, jednak postanowił wystartować w wyborach prezydenckich jako kandydat niezależny, po tym, gdy zarząd partii nie dopuścił do organizacji prawyborów. W październiku zdecydował się pożegnać z Demokratami.
W zeszły piątek Kennedy pojawił się na scenie obok Donalda Trumpa w trakcie jego przemówienia na wiecu wyborczy w Glendale w Arizonie. – Cieszymy się ze wsparcia milionów niezadowolonych Demokratów, niezależnych, umiarkowanych, staromodnych liberałów, którzy wciąż wierzą w takie drobiazgi jak granice – powiedział Trump w swoim przemówieniu, dodając, że stara Partia Demokratyczna z czasów Johna Kennedy’ego dziś już nie istnieje.
Czytaj też:
Putin: Co powstrzymuje Niemcy przed uruchomieniem Nord Stream 2?Czytaj też:
USA: Rosyjskie samoloty bombardujące Ukrainę są poza zasięgiem amerykańskich rakiet