Ugrupowania polityczne pomagają w zbiórkach dla ofiar powodzi. Konferencja z udziałem Jarosława Kaczyńskiego i przewodniczącego klubu parlamentarnego PiS dotyczyła właśnie tego tematu.
– To, co jest w tym samochodzie, to jest jedna trzecia tego, co do tej pory zostało zebrane, kolejne samochody pojadą w sobotę i może w poniedziałek – powiedział Kaczyński, przypominając jak straszne zniszczenia spowodował żywioł w południowo-zachodniej Polsce. – Oczywiście będziemy tę akcję w dalszym ciągu prowadzili, ona ma znaczne powodzenie społeczne i stąd warto ją prowadzić, bo ta pomoc jest rzeczywiście pomocą realną i dzisiaj bardzo potrzebną – powiedział lider PiS.
Powódź w Polsce. Prezes PiS o wadze solidarności społecznej
– My nie przyszliśmy tutaj w tej chwili po to, żeby cokolwiek oceniać, ta ocena zostanie sformułowana, zresztą społeczeństwo to ocenia, wystarczy zajrzeć do internetu, tylko po prostu powiedzieć o tym, że ta akcja trwa – powiedział polityk.
– Każda formacja polityczna, każda partia polityczna jest nastawiona na wybory, na udział w tym wszystkim, co łącznie stanowi procedurę demokratyczną, ale to nie oznacza, że nie ma innych zobowiązań, zobowiązań społecznych i my te zobowiązania wykonujemy, zarówno poprzez prace przygotowawcze odnoszące się do aktów prawnych i inne przedsięwzięcia, ale także takie bardzo konkretne, bardzo realne – oznajmił Jarosław Kaczyński, podkreślając rolę i wagę solidarności społeczeństwa.
Kaczyński: Zagranie propagandowe
Dziennikarz wPolsce24 zapytał o ocenę zapowiedzi pomocy ze strony Unii Europejskiej dla powodzian.
– O ile jesteśmy dobrze poinformowani, a sądzę, że jesteśmy, dobrze poinformowani, to jest po prostu przesunięcie środków, które już są – zgoda na to, żeby były użyte na pomoc ofiarom powodzi – zaznaczył prezes PiS.
To jest oczywiście posunięcie, które może mieć jakieś praktyczne znaczenie, ale sądzę, że politycy, którzy chwalą się, że mogą wszystko załatwić w UE powinni jednak móc sięgnąć także do tych środków, którymi Unia dysponuje i które są przeznaczone na sytuacje nadzwyczajne. To jest sytuacja nadzwyczajna. […] To przesuwanie środków, których gdzie indziej zabraknie. Bo nie jest prawdą, że nie można ich wykorzystać. Jest jeszcze trzy lata tej perspektywy [perspektywy finansowej 2021-2027 – red.], więc z całą pewnością można je wykorzystać. I to jest raczej pewne zagranie o charakterze propagandowym niż to, czego powinniśmy się w tej chwili domagać i powinniśmy tego oczekiwać – powiedział Kaczyński.
Przesunięcie środków
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, pojawiła się w czwartek we Wrocławiu i poinformowała, że kraje członkowskie Unii Europejskiej dotknięte powodzią będą mogły skorzystać z 10 mld euro z Funduszu Spójności.
Na odbudowę dotkniętych powodzią terenów Dolnego Śląska trafi 5 mld euro z Funduszu Spójności. W praktyce chodzi nie o nowe pieniądze lecz o zgodę na przekierowanie środków już wcześniej Polsce należnych.
Czytaj też:
Straty powodziowe. "Założenia do budżetu się nie zmienią"Czytaj też:
Polski portal uspokojony po dementi BND o ekologach. "Trudno nie dać mu wiary"