Mateusz Morawiecki pokazał listę z niezrealizowanymi obietnicami rządu. – To jest przykład skrajnej bezczelności, to bankructwo wiarygodności w biały dzień. Widać gdzie oni rzeczywiście mają Polaków, skoro obiecywali zrealizowanie 100 konkretów na 100 dni. Mamy 300 dni i praktycznie 300 kłamstw – powiedział były premier podczas sobotniego kongresu PiS w podwarszawskiej Przysusze.
– Mamy dzisiaj do czynienia z dryfem gospodarczym. Mamy do czynienia tak naprawdę ze zniszczeniem bardzo wielu rozpoczętych już i rozpędzonych projektów. Centralny Port Komunikacyjny, ten cywilizacyjny przełom, okrojony, wykoślawiony, w karłowatej formie, będą udawać, że chcą to realizować. Atom, ten mały atom, te małe reaktory jądrowe odłożone do szuflady. Duży atom w Wielkopolsce i na Pomorzu przesunięty czasowo pewnie na świętego nigdy. Na to wszystko musimy zwracać uwagę, ponieważ bez tego polska gospodarka będzie rok po roku w coraz gorszym położeniu – wskazał wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości.
"Musimy odbudować archipelag polskości"
– Potrzebujemy "3 razy O". Oferta, odbudowa i odwaga – stwierdził Mateusz Morawiecki. – Nie możemy dać się zastraszyć tym łajdakom, oszustom, kompradorom. (...) Potrzebujemy odwagi, żeby walczyć o nasze wartości, o rodzinę, o zwykłą polską rodzinę. Potrzebujemy odwagi, żeby zaproponować ofertę, która będzie atrakcyjna, zrozumiała, wiarygodna. Musimy odbudować archipelag polskości, ruchów patriotycznych, wspólny mianownik dla wszystkich organizacji i ludzi dobrej woli, którzy czują, widzą, że dzieje się coś bardzo złego. I musimy w ramach tej odbudowy być otwarci na różne środowiska – mówił.
– Trzecie O, czyli oferta. Prawica musi być oparta o tożsamość, wartości, o naszą kulturę, tradycję, wiarę, ale prawica także, jeżeli chce wrócić do rządzenia, musi być aspiracyjna. Nie ma ptaka, który poleci o jednym skrzydle – dodał.
Morawiecki zapowiada objazd po kraju
– Mamy plan, jak powrócić do władzy. Najbliższym etapem tego planu są wybory prezydenckie – zaznaczył Morawiecki. I ogłosił objazd po kraju.
– Pojadę w ciągu 1000 dni na zaproszenie każdego z was, do każdej gminy, do każdego miasta, miasteczka, na zaproszenie każdej uczelni z wykładem. Będę walczył w internecie, telewizji i radiu, na YouTube, Facebooku, X, Instagramie, TikToku. Będę walczył w Brukseli, w Nowym Jorku. Nie możemy im dać ani jednego dnia spokoju, wytchnienia – apelował polityk.
Czytaj też:
Morawiecki: Rok po wyborach interesują mnie tylko dwa słowa