Politycy PiS i Konfederacji apelują do rządzących, aby w związku z wynikiem amerykańskich wyborów zrezygnowały z planów powołania Bogdana Klicha na stanowisko ambasadora Polski w USA. Jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak powiedział, że wysłanie go do Waszyngtonu w tej roli jest "idiotyzmem" i zaproponował inne rozwiązanie.
Przyczyną takiego stanowiska są obraźliwe wypowiedzi Klicha na temat Donalda Trumpa, w tym nazwanie go "niezrównoważonym". Partie opozycyjne wskazują, że taka osoba nie może zostać polskim ambasadorem w Stanach Zjednoczonych. Krzysztof Bosak powiedział w niedzielę, że po zakończeniu kadencji prezydenckiej rząd mógłby zaproponować objęcie funkcji ambasadora w USA Andrzejowi Dudzie.
Rząd cofnie nominację Klicha? Bosak: Nie wykluczałbym
We wtorek o ten postulat wicemarszałek Sejmu był dopytywany podczas wywiadu dla Polskiej Agencji Prasowej. Prowadzący audycję Adrian Kowarzyk zapytał, czy Andrzej Duda chciałby zostać ambasadorem USA.
Parlamentarzysta Konfederacji odpowiedział, że nie wie tego, ale faktem jest, że jest jedyną osobą, która ma osobisty kontakt z prezydentem Trumpem, co dobrze byłoby wykorzystać na rzecz interesu Polski.
– Mógłby w relacjach transatlantyckich odegrać pozytywną rolę w sytuacji, w której premier Tusk moim zdaniem te kontakty będzie miał spalone czy zamorzone ze względu na swoje publiczne wypowiedzi – argumentował.
– Proponowany na ambasadora pan Klich również miał negatywne wypowiedzi na temat Trumpa i nominowanie go tam nie ma sensu – podkreślił Bosak.
Dopytywany, czy koalicja rządząca może "zrobić krok do tyłu" w zakresie tej nominacji, polityk odparł: "nie wykluczałbym tego". – Byłoby to rozsądne i wydaje mi się, że ludzie w MSZ to rozumieją – dodał poseł Konfederacji.
Andrzej Duda nie podpisał nominacji Bogdana Klicha
Przypomnijmy, że prezydent Duda nie zgodził się na podpisanie nominacji ambasadorskiej Bogdana Klicha. Wobec tego polityk wyjechał do Waszyngtonu jako kierownik placówki.
Po ogłoszeniu wyniku wyborów w USA przychylnie o kontaktach Dudy z Trumpem wypowiadają się w mediach m.in. premier Donald Tusk i prawdopodobny kandydat KO na urząd prezydenta Rafał Trzaskowski.
Czytaj też:
Koalicja podtrzymuje nominację ambasadorską do USA? "Zdał egzamin z angielskiego"Czytaj też:
Oskarżali Trumpa o prorosyjskość. Bogucki przypomina, jak było z Nord Stream2