Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar skierował do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o uchylenie immunitetu Mariusza Błaszczaka. Sprawa dotyczy decyzji byłego szefa MON o odtajnieniu w czasie kampanii wyborczej strategicznego planu użycia Sił Zbrojnych "Warta".
Rzecznik prasowa prokuratora generalnego Anna Adamiak przekazała, że ocena dowodów dostarczyła podstaw do przyjęcia "dostatecznie uzasadnionego podejrzenia", że Mariusz Błaszczak "przekroczył swoje uprawnienia". Były szef MON miał znieść klauzule "ściśle tajne" oraz "tajne" z dokumentów planowania operacyjnego szczebla strategicznego, mimo że – zdaniem Prokuratury Krajowej – nie ustały ustawowe przesłanki ochrony zawartych w nich informacji niejawnych.
17 września 2023 r. Błaszczak publicznie ujawnił, a także – jak wskazała prokurator Adamiak – wbrew przepisom ustawy o ochronie informacji niejawnych wykorzystał odtajnione przez siebie fragmenty "Planu Użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej WARTA-00101 Samodzielna Operacja Obronna część główna" i "Koncepcji Operacji dla Planu Użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej WARTA-00101 Samodzielna Operacja Obronna" w mediach, w tym na oficjalnym profilu PiS na platformie X.
Wspomniane fragmenty miały dotyczyć m.in. "czasookresu prowadzenia samodzielnej operacji obronnej, określenia rubieży strategicznych i przyczółków obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz terminu przybycia Sił Sojuszniczych".
Błaszczak: Podjąłbym taką samą decyzję
– Zapytano mnie dziś rano, czy gdybym jeszcze raz miał podejmować decyzję, to jaką bym podjął. Otóż podjąłbym taką samą decyzję, ponieważ każdy skrawek polskiej ziemi musi być chroniony przez Wojsko Polskie i to jest zasada, którą przywróciliśmy. Niestety za rządów koalicji PO-PSL rządzący zlikwidowali ponad 600 jednostek wojskowych, całą 1. Dywizję Zmechanizowaną – oświadczył Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej, gdzie wspierali go inni posłowie PiS.
– Największym moim sukcesem jest to, że obecnie rządzący nie mogą wrócić do tego, żeby oddać pół Polski w przypadku wojny. Teraz opinia publiczna nie pozwoli na to, żeby mogli podejmować takie decyzje. Prawo i Sprawiedliwość przywróciło podstawową zasadę obrony każdego skrawka polskiej ziemi. Nie dopuścimy do tego, żeby to, co działo się na Ukrainie, powtórzyło się w Polsce – zapewnił były minister obrony narodowej.
Błaszczak nie zrzeknie się immunitetu
Mariusz Błaszczak podkreślił, że nie zrzeknie się immunitetu. – Chcę spojrzeć w oczy ministra Bodnara i zapytać się go, czy on rzeczywiście akceptuje to, co zakładał rząd Donalda Tuska, rząd koalicji PO-PSL, a więc oddanie pół Polski, Polski wschodniej na pastwę Putina. Chcę zapytać samego Donalda Tuska, czy on rzeczywiście po raz kolejny zamierza oddać pół Polski pod okupację rosyjską – przekonywał szef klubu parlamentarnego PiS.
Polityk wyjaśnił, że chce przedstawić w Sejmie stanowisko ws. stawianych mu zarzutów o ujawnienie wojskowych dokumentów. – Już doszły do mnie informacje, że będą starali się utajniać debatę w tej sprawie. Jeżeli tak zrobią, to będzie świadczyło tylko o tym, że próbują zakneblować nam usta – dodał.
Czytaj też:
Prokuratura: Błaszczak popełnił przestępstwoCzytaj też:
Skandal w Sejmie. "Zobaczymy, czy marszałek sprzeciwia się agresji"