W środę popierany przez Prawo i Sprawiedliwość kandydat na prezydenta spotkał się z mieszkańcami Mogilna. Szef IPN został zapytany o nierówne traktowanie ojców w sądach, co dało mu możliwość zabrania głosu w sprawie reformy sądownictwa w Polsce.
Referendum ws. sądownictwa
Nawrocki stwierdził, że "to, co dzisiaj dzieje się we współczesnej Polsce, przeraża".
– Czegoś takiego rzeczywiście w Polsce nie było, że Polacy tracą nadzieję na to, że mogą mieć sprawiedliwy sąd, że nie liczą się wyroki Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego, że uchwały stają się ustawami, władza wykonawcza wchodzi w zakresy władzy sądowniczej – powiedział.
Dalej kandydat na prezydenta zapewniał, że jeśli do czasu objęcia przez niego urzędu nie uda się skutecznie zreformować wymiaru sprawiedliwości, wtedy doprowadzi do referendum w tej kwestii.
– Skorzystam z artykułu 125 Konstytucji i to my zdecydujemy o tym, jak będzie wyglądał wymiar sprawiedliwości za sprawą referendum, bo tej sytuacji nie można dalej tolerować – wskazał.
Nawrocki mówił także o niewydolności polskiego systemu sądownictwa i o tym, jak wpływa to na życie zwykłych Polaków.
– Upadają firmy, bo nie mogą doczekać się wyroku w odniesieniu do ubezpieczeń. Ludzie czekają na sprawiedliwy proces. Nie wiadomo już, co się dzieje. I gwarantuję Państwu, że we wszystkich zakresach to naprawię. A jeśli będzie taka potrzeba, to będę chciał to naprawić z wami. Chcę, żebyście byli, drodzy Państwo, gotowi. Nie zawaham się skorzystać z tego narzędzia, które ma prezydent, czyli z referendum, jeśli stan polskiego wymiaru sprawiedliwości będzie taki, jaki jest – powiedział.
Przypomnijmy, że w minionym tygodniu minister sprawiedliwości Adam Bodnar oraz Krystian Markiewicz, przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury przedstawili dwa projekty ustaw, które mają uregulować status tzw. neosędziów. Oba projekty zakładają uznanie uchwał KRS z lat 2018-2025, które były podstawą do powołania przez prezydenta Andrzeja Dudę nowych sędziów, za systemowo wadliwe.
Czytaj też:
Część wyborców PiS nie chce Nawrockiego. Na kogo zagłosują?Czytaj też:
"Linia porozumienia i wspólnego działania". Nawrocki o wicepremierze