Trojanowska: Handel dziećmi i surogacja zyskują na akceptacji

Trojanowska: Handel dziećmi i surogacja zyskują na akceptacji

Dodano: 
Konferencja, plakat
Konferencja, plakat Źródło: Materiał Promocyjny
Książka pokazuje, że dzieci pochodzące z surogacji nie są wykorzystywane wyłącznie w celach prorodzinnych, ale mogą być przedmiotem handlu narządami, a nawet wykorzystywane seksualnie – mówi Magdalena Trojanowska ze stowarzyszenia Stop Seksualizacji Dzieci.

DoRzeczy.pl: "Przemysł surogacji: handel ludźmi w XXI wieku" – pod tym tytułem w przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie z autorką książki „Żywy towar” poświęconej tej tematyce. Jakie zagadnienia będą poruszane?

Magdalena Trojanowska: Birgit Kelle w swojej książce szczegółowo analizuje problem współczesnego handlu dziećmi. Choć głównym tematem publikacji jest surogacja oraz jej aspekty prawne w Europie i na świecie, to książka w sposób szeroki ukazuje powiązane zjawiska. Autorka przedstawia sposoby pozyskiwania kobiet do surogacji, takie jak przekupstwo, porwania czy funkcjonowanie tzw. stajni, gdzie kobiety są wykorzystywane nie do pracy, lecz do rodzenia dzieci. Książka pokazuje też, że dzieci pochodzące z surogacji nie są wykorzystywane wyłącznie w celach prorodzinnych, ale mogą być przedmiotem handlu narządami, a nawet wykorzystywane seksualnie. Pani Birgit zwraca uwagę na fakt, że znaczna część odbiorców dzieci z surogacji to starsi mężczyźni około 70. roku życia, co rodzi pytania o rzeczywisty cel tych adopcji.

Co chcecie osiągnąć podczas spotkania?

Podczas spotkania mamy nadzieję na szerszą dyskusję dotyczącą społecznego przyzwolenia na tego rodzaju proceder. Autorka wskazuje na argumenty kulturowe, które sprawiają, że handel dziećmi i surogacja zyskują na akceptacji. Omawia także, jak zmienia się rola kobiety w XXI wieku w kontekście komercjalizacji macierzyństwa oraz jakie powiązania istnieją między przemysłem prostytucji a surogacją, ponieważ oba te obszary opierają się na wykorzystywaniu kobiet i generują ogromne zyski. Szczególnie istotnym problemem jest sytuacja dzieci pozostawionych na Ukrainie w wyniku wojny, a wcześniej pandemii. Pokazuje to, jak wielka skala tego zjawiska została ujawniona przez te kryzysy. W Polsce działają legalnie strony internetowe firm oferujących zamówienie dziecka na Ukrainie, co jest alarmujące i powinno stać się przedmiotem szerokiej debaty społecznej.

Czy to oznacza, że w Polsce funkcjonują legalnie firmy promujące surogację?

Tak, w Polsce działają strony internetowe firm, które otwarcie zachęcają do zamówienia dziecka na Ukrainie. Jedna z największych ukraińskich firm surogacyjnych obecnie zmaga się z procesami sądowymi i oskarżeniami o działalność przestępczą. Mimo to ma ona stronę internetową dostępną w Polsce. Istnieją także inne firmy oferujące podobne usługi. To pokazuje, jak duży i nieuregulowany jest to problem. Uważam, że surogacja i jej powiązania z handlem ludźmi to temat, o którym musimy zacząć otwarcie dyskutować jako społeczeństwo. To palący problem wymagający natychmiastowej uwagi. W związku z tym zapraszam na spotkanie z Birgit Kelle, które odbędzie się 27 lutego o godz. 18 w hotelu przy ulicy Hozjusza 2 w Warszawie. Wstęp jest wolny.

Czytaj też:
Kolejny papież będzie Azjatą? Watykaniści podali możliwe nazwiska
Czytaj też:
"Antyrodzinna, antymałżeńska i antyprokreacyjna inicjatywa Nowackiej". Będzie kolejny protest


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także