Dworczyk: Absolutnie nie zgadzamy się na przekazywanie tych kompetencji KE

Dworczyk: Absolutnie nie zgadzamy się na przekazywanie tych kompetencji KE

Dodano: 
Europoseł PiS Michał Dworczyk / Wojsko Polskie
Europoseł PiS Michał Dworczyk / Wojsko Polskie Źródło: PAP / Darek Delmanowicz / Viacheslav Ratynskyi
W rezolucji PE ws. obronności są pozytywne rozwiązania, ale absolutnie nie zgadzamy się na przekazywanie kompetencji obronnych Komisji Europejskiej – mówi europoseł PiS Michał Dworczyk.

Rezolucja liczy 78 artykułów oraz 21 punktów preambuły. Politycy koalicji od wczoraj mówią o artykule 13, dotyczącym uznania Tarczy Wschód za flagowy projekt dla bezpieczeństwa UE. PiS i Konfederacja poparły przedmiotową poprawkę, a przeciwko całości rezolucji głosowały z innych powodów. Po głosowaniu w polskiej przestrzeni politycznej rozgorzała prawdziwa burza. Przedstawiciele koalicji rządzącej zaatakowali eurodeputowanych PiS i Konfederacji za rzekome głosowanie przeciwko Polsce.

Po przypomnieniu stanowiska Konfederacji, Anna Bryłka załączyła bardzo niepokojące fragmenty rezolucji i napisała, za czym konkretnie zagłosowali europosłowie z większości rządzącej PO, Polski 2050, PSL i Lewicy. Jest tam m.in. mowa o możliwości udzielenia Komisji Europejskiej mandatu do zamówień zbrojeniowych w imieniu państw członkowskich.

Przekazywanie kompetencji obronnych KE

W poście opublikowanym na X Michał Dworczyk wskazał siedem powodów, dlaczego PiS nie mógł poprzeć całości rezolucji. W czwartek w rozmowie z Łukaszem Jankowski w Radio Wnet tłumaczył, że w dokumencie jest sporo dobrych rozwiązań, w tym m.in. te dotyczące Tarczy Wschód, lecz należy rozpatrywać także resztę zapisów.

– Prawo i Sprawiedliwość od lat wspiera rozwój polskich sił zbrojnych i polskiego przemysłu zbrojeniowego. To dzięki rządowi Mateusza Morawieckiego dzisiaj mamy prawie 5 proc. PKB przeznaczanych na obronność. Natomiast absolutnie nie zgadzamy się na przekazywanie kompetencji dotyczących obronności i przemysłu zbrojeniowego Komisji Europejskiej. Nie zgadzamy się na przekazywanie kompetencji budżetowych, w tym możliwości zaciągania długu dla Komisji Europejskiej. No i nie zgadzamy się na rezygnację z jednomyślności i głosowania większościowego w Unii Europejskiej – powiedział eurodeputowany.

Likwidacja zasady jednomyślności

Dworczyk ostrzegł, że wyrażona w rezolucji wola polityczne PE pokazuje, jakie przepisy prawne będą później w tzw. Białej księdze o obronności UE.

Platforma Obywatelska oraz jej koalicjanci głosowali za tym, żeby zlikwidować, jeżeli chodzi o obronność, zasadę jednomyślności. Czyli Polska będzie mogła być bez problemu przegłosowywana przez duże kraje, które mają rozwinięty przemysł obronny, takie jak na przykład Niemcy czy Francja. Jeżeli to rozporządzenie zostanie przyjęte, stracimy wiele kompetencji w obszarze obronności i przemysłu zbrojeniowego – zwrócił uwagę.

Dworczyk zwrócił również uwagę na zapisy wzywające do tworzenia kolejnego centralnego organu administracji na poziomie unijnym – tym razem do zarządzania sprawami wojskowymi oraz postulat koordynacji wykorzystania uzbrojenia państw członkowskich z poziomu centralnego przez instytucje unijne. Ostrzegł, że w rezolucji PE ws. obronności jest furtka też do ingerencji w działanie armii państw członkowskich.

Czytaj też:
Awantura o unijną rezolucję. Morawiecki: Głosowaliśmy przeciwko armii brukselskiej


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: dorzeczy.pl/gielda


Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Radio Wnet / DoRzeczy.pl / europarl.europa.eu / X
Czytaj także