W najnowszym badaniu pracowni IBRiS respondenci zostali zapytani, czy ich zdaniem jakiś kraj obecnie zagraża istnieniu Polski. Takie obawy potwierdziło 63,3 proc. ankietowanych. To wzrost o 7,2 pkt proc. względem poprzedniego roku. Przeciwnego zdania jest łącznie 26,6 proc. badanych. Niewiele ponad 10,1 proc. nie ma zdania w tej sprawie.
Na pytanie o reakcję w przypadku ataku na Polskę 21,3 proc. ankietowanych odpowiedziało, że uciekłoby za granicę, co stanowi wzrost o 3,2 pkt proc. w porównaniu z 2023 r. Ponad 15 proc. udałoby się z bliskimi w bezpieczne miejsce na terenie kraju. Łącznie 36,7 proc. badanych wybrałoby jakiś rodzaj ucieczki. Najwięcej osób, bo 42,5 proc., deklaruje, że starałoby się zabezpieczyć z bliskimi w miejscu zamieszkania – to aż o 14,8 pkt proc. mniej niż rok wcześniej.
Mniejsza gotowość do obrony kraju
Udział w formacjach wojskowych, paramilitarnych lub sanitarnych zadeklarowało 21,8 proc. badanych, wobec 30,1 proc. rok wcześniej. Na powołanie do służby czekałoby 5,1 proc. ankietowanych (spadek o 3,9 pkt proc.). Aż 32,2 proc. respondentów zabezpieczyłoby swój majątek (spadek o 1,2 pkt proc.). Znacząco wzrosła liczba osób, które nie podjęłyby żadnych działań – z 1,5 proc. do 7,3 proc. Brak zdania zadeklarowało 7,4 proc. badanych.
Gotowość do obrony sąsiada przed agresją, nawet w przypadku złych relacji, zadeklarowało 73,3 proc. respondentów. Tu także zauważalny jest spadek o 5,6 pkt proc. Przeciwną opinię wyraziło 14,8 proc. ankietowanych, z czego 11,9 proc. "raczej się nie zgadza", a 2,9 proc. "zdecydowanie nie". Brak zdania wskazało 11,9 proc. respondentów.
Mniej sobie ufamy
Jak ocenia IBRiS, także zaufanie społeczne wciąż pozostaje na niskim poziomie, choć odnotowano w tym aspekcie lekki wzrost. Respondenci zostali też spytani, czy "ogólnie rzecz biorąc, większości ludzi można ufać, czy też powinno się podchodzić do ludzi z ostrożnością". I tak 77,3 proc. ankietowanych uważa, że "należy być ostrożnym w kontaktach z innymi ludźmi" – to spadek o 6,5 pkt proc. względem 2023 r. Z kolei 21,4 proc. Polaków jest zdania, że "większości ludzi można ufać", co oznacza wzrost o 5,7 pkt proc. Brak zdania wyraziło 1,3 proc. respondentów.
Polacy bardziej skoncentrowani na sobie
– Z badania wyłania się obraz społeczeństwa coraz silniej skoncentrowanego na indywidualnych strategiach przetrwania. Choć rośnie poczucie zagrożenia, maleje skłonność do wspólnotowych reakcji, takich jak pozostanie z bliskimi na miejscu, udział w walce czy pomoc sąsiadowi – mówi cytowany w komunikacie IBRiS Kamil Smogorzewski, dyrektor ds. komunikacji pracowni. "Powolne obniżanie się poziomu solidarności sąsiedzkiej i niski poziom zaufania społecznego mogą osłabić potencjał społeczeństwa w sytuacjach kryzysowych" – ocenił.
Czytaj też:
Gen. Kraszewski: Uważam, że trzeba odwiesić obowiązkowy pobór do wojskaCzytaj też:
Szkolenia obronne obowiązkowe czy dobrowolne? Opinia Bosaka