"Nie jest to wymarzony kandydat, ale...". Polityk Lewicy o Trzaskowskim

"Nie jest to wymarzony kandydat, ale...". Polityk Lewicy o Trzaskowskim

Dodano: 
Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy
Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat przed II turą udzieliła poparcia Rafałowi Trzaskowskiemu. W ślad za nią poszła minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Trudno jednak mówić o pochwałach pod adresem prezydenta Warszawy.

W poniedziałek Magdalena Biejat rozmawiała z Rafałem Trzaskowskim. Od przebiegu rozmowy miała zależeć decyzja polityk Lewicy ws. ewentualnego przekazania poparcia kandydatowi KO. – Dzisiaj największa odpowiedzialność za to, żeby przekonać lewicowych wyborców do pójścia do głosowania w drugiej turze, do oddania tego głosu przeciwko skrajnej prawicy, leży na barkach Rafała Trzaskowskiego, a ja deklarowałam chęć wsparcia i rozmowy na ten temat – przekazała Biejat we wtorek.

– Kiedy po kolejnej debacie Rafał Trzaskowski poprosił mnie, żebyśmy współpracowali w zakresie mieszkań, poprosiłam o konkrety. I bardzo się cieszę, że one podczas wczorajszego spotkania padły – powiedziała wicemarszałek Senatu.

Magdalena Biejat stwierdziła, że "nadszedł kres dopłat do kredytów", w zamian za co należy postawić na budownictwo socjalne i samorządowe. Przekazała też, że rozmawiała z Rafałem Trzaskowskim na temat ochrony zdrowia. Rafał Trzaskowski zapowiedział, że będzie popierał liberalizację ustawy aborcyjnej i związki partnerskie.

Dziemianowicz-Bąk do Trzaskowskiego: Nie ma sensu udawać

Poparcie dla Rafała Trzaskowskiego zapowiedziała również inna polityk Lewicy, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

– Zagłosuję na Rafała Trzaskowskiego, nie jest to mój wymarzony kandydat, moją wymarzoną jest Magda Biejat, ale jesteśmy w drugiej turze i mamy wybór pomiędzy Trzaskowskim a Nawrockim, dla mnie oczywisty – powiedziała minister rodziny, pracy i polityki społecznej na antenie Radia Zet.

Na pytanie, co doradzić Rafałowi Trzaskowskiemu przed II turą wyborów prezydenckich, polityk Lewicy odpowiedziała: "Nie ma sensu udawać kogoś, kim się nie jest. Nie ma sensu skręcać w prawo, udawać czy mrugać wysyłać mrugać okiem do skrajnej prawicy, bo jedyny efekt jaki z tego przyjdzie, to wzrost poparcia dla skrajnej prawicy".

– W mojej ocenie takie podejście było błędne. Mam nadzieję, że Trzaskowski z niego zrezygnuje. Jeżeli ktoś ma do wyboru oryginał lub podróbkę, zagłosuje na oryginał, a jeżeli ktoś chce ten oryginał udawać, sprawia, że ten oryginał wydaje się atrakcyjniejszy – zaznaczyła minister.

"Ogromny sukces Magdaleny Biejat"

Jednocześnie Dziemianowicz-Bąk pochwaliła postawę kandydatki Lewicy.

– Zawsze chciałoby się więcej, ale jest to ogromny sukces Magdaleny Biejat i wszystkich, którzy ją wspierali w tej kampanii – powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

– Jest to najlepszy w historii wynik kobiety, która zdecydowała się wystartować w wyborach prezydenckich – dodała.

Czytaj też:
Trzaskowski: Zgadzamy się z Biejat w kwestii aborcji i związków partnerskich
Czytaj też:
Lewicowa komentatorka: Wyniki powinny niepokoić. Sygnał alarmowy dla demokratów

Opracował: Aleksander Majewski
Źródło: Radio Zet / Onet.pl, DoRzeczy.pl
Czytaj także