Poseł PSL uważa, że Tusk nie powinien być dalej premierem

Poseł PSL uważa, że Tusk nie powinien być dalej premierem

Dodano: 
Premier Donald Tusk i ministrowie podczas posiedzenia rządu
Premier Donald Tusk i ministrowie podczas posiedzenia rządu Źródło: PAP / Paweł Supernak
W poniedziałek wystąpienie Donalda Tuska. Poseł PSL Marek Sawicki uważa, że potrzebna jest zmiana premiera.

Jak dowiedziały się media, podczas wieczornego wystąpienia premier Donald Tusk zwróci się do Sejmu o wotum zaufania wobec swojego rządu.

Sawicki stanowczo o Tusku

Zdaniem posła PSL Marka Sawickiego nie tak to powinno w zaistniałej sytuacji wyglądać. – Uważam, że jeśli Tusk chce wotum zaufania dla rządu, to niech zaproponuje konstruktywne wotum nieufności i zmieni premiera – ocenił parlamentarzysta w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

To będzie jakieś normalne podejście, bo ja uważam, że niestety po powrocie z Brukseli Tusk nie nadąża za sytuacją. Każdemu politykowi, który był w Brukseli, wydaje się, że pracować nie trzeba, a pieniądze same z nieba kapią. Niestety to lenistwo Tuska i brak zainteresowania pracami rządu było cały czas widoczne – powiedział ludowiec.

Sawicki powiedział, że w poprzednim rządzie Tuska, którego był członkiem był "zapieprz", a w trwającej kadencji "tej roboty nie było widać".

Karol Nawrocki prezydentem

Drugą turę wyborów prezydenckich wygrał Karol Nawrocki z wynikiem 50,89 proc. Jego kontrkandydat Rafał Trzaskowski uzyskał 49,11 proc. głosów.

Pierwsze sondażowe wyniki drugiej tury ogłoszono o 21:00, tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Z exit poll firmy IPSOS wynikało, że Trzaskowski zdobył 50,3 proc. głosów, a Nawrocki – 49,7 proc. Kandydat Koalicji Obywatelskiej już nawet zdążył ogłosić zwycięstwo i przedstawić swoją żonę jako pierwszą damę. Z kolei popierany przez PiS Nawrocki występującna wieczorze wyborczym wyraził przekonanie, że po ostatecznym przeliczeniu głosów, to on będzie górą.

Wszystko zmieniło się wraz z badaniami late poll IPSOS opublikowanymi o 23. Okazało się bowiem, że Nawrocki wyprzedził Trzaskowskiego, aczkolwiek różnica między nimi nadal była niewielka. Nawrocki uzyskał w tym badaniu 50,7 proc., a Trzaskowski – 49,3 proc. Błąd statystyczny badania wynosi +/- 1 pkt proc. Przewaga Nawrockiego od tego momentu zaczęła rosnąć, a jego zwycięstwo potwierdziły oficjalne dane publikowane przez PKW.

Czytaj też:
"Poczekać na rozpad koalicji". PiS i Konfederacja mają plan
Czytaj też:
Nieugięta Biejat, jak "katarynka" gani taktykę Trzaskowskiego


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: wPolityce.pl / Onet / DoRzeczy.pl
Czytaj także