Amerykańskie koncerny i armia odrzucają genderyzm. W Budapeszcie obrona normy. Poznań w oparach absurdu
  • Paweł LisickiAutor:Paweł Lisicki

Amerykańskie koncerny i armia odrzucają genderyzm. W Budapeszcie obrona normy. Poznań w oparach absurdu

Dodano: 
Flaga LGBT, zdjęcie ilustracyjne
Flaga LGBT, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash / Marek Studzinski
Dzieją się rzeczy piękne. Kto by to pomyślał, że po pół roku rządów Donalda Trumpa zwycięska do tej pory i wydawało się niepowstrzymana rewolucja woke, (można też mówić o genderyzmie, teorii queer, albo o ideologii LGBTQ) zostanie nie tylko zablokowana, ale wręcz, o wielkie nieba, znajdzie się w stanie kompletnej rozsypki.

To, co jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się myślozbrodnią – twierdzenie, że istnieją dwie płci, że człowiek rodzi się albo mężczyzną, albo kobietą, że transseksualizm jest albo chorobą albo niebezpieczną formą wynaturzenia i w żaden sposób nie wolno go promować – teraz stało się znowu przejawem normalności. Tak, kontrrewolucja zdrowego rozsądku Donalda Trumpa przynosi, przynajmniej w tej dziedzinie, wspaniałe owoce. A Polska? Jak zwykle koszmarny polski kompleks niższości sprawia, że chociaż cały świat zachodni porzuca woke, my pędzimy w ostatnim wagonie postępu i staramy się nadal odgrywać rolę pierwszego klowna.

Dlatego, przeczytałem, marsz LGBT, który przejdzie przez Poznań otrzyma rekordowe wsparcie od władz miasta. Jego współorganizatorami są Miasto Poznań oraz Estrada Poznańska. Jak podają media, tegoroczne wsparcie finansowe ze strony miasta wynosi aż 400 tys. zł – to najwyższa kwota, jaką dotąd przeznaczono na to wydarzenie – czytam. Czytam i pytam dlaczego Polacy zawsze muszą być takimi ciężkimi idiotami. Skąd się bierze w nas ta potrzeba imponowania, ta chęć przypodobania się, która sprawia, że powielamy i papugujemy to, z czego mądrzejsi od nas już się zdążyli wycofać? Pomyśleć, że kiedyś Poznań mógł się kojarzyć ze zdrowym rozsądkiem i ostrożnym konserwatyzmem.

Źródło: DoRzeczy.pl
Księgarnia Do RzeczyKsiążki Pawła Lisickiego
można kupić w Księgarni Do RzeczyZapraszamy
Czytaj także