Po porażce Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, w koalicji rządowej narasta wzajemna niechęć. W zeszły czwartek doszło do spotkania liderów koalicji, a następnie wspólnej konferencji prasowej, jednak bez premiera i przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska. Z mediami spotkali się Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica), Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) i Szymon Hołownia (Polska 2050).
Lider ludowców przekonywał, że "koalicja ma się dobrze". Z kolei marszałek Sejmu przekazał, że koalicjanci razem z Tuskiem "podjęli kilka decyzji dotyczących tego, jak będzie w najbliższych tygodniach wyglądała współpraca". – Oczekujemy, że pan premier przedstawi nam w najbliższym czasie swoją autorską wizję rekonstrukcji rządu. I my się do tego ustosunkujemy – zapowiedział.
W środę odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. Pojawiają się pytania, czy obecna koalicja rządowa przetrwa do jesieni 2027, kiedy to powinny, zgodnie z kalendarzem wyborczym, odbyć się kolejne wybory parlamentarne.
"Koalicja przegrywów". Mentzen bez litości dla rządu Tuska
W krótkim wpisie na platformie X współprzewodniczący Konfederacji Sławomir Mentzen przypomniał o jednej z kluczowych obietnic przedwyborczych obecnej koalicji rządowej. "W umowie koalicyjnej obecnego rządu jest napisane, że zamierzają przywrócić korzystne warunki do prowadzenia działalności gospodarczej oraz odejść od opresyjnego systemu podatkowo-składkowego" – napisał.
"Żadnej z tych rzeczy koalicja przegrywów nie zrobiła. Dlaczego? Są zbyt leniwi, zbyt niekompetentni, czy po prostu obecny system im pasuje?" – zapytał Mentzen.
Przed objęciem władzy koalicja zapowiadała, że zamierza "jak najszybciej doprowadzić do powrotu przewidywalności w systemie podatkowym poprzez ustabilizowanie prawa i przywrócenie dialogu z organizacjami reprezentującymi pracodawców i związkami zawodowymi".
Czytaj też:
Napięcia w koalicji. Jedna z partii prze do poważnych zmianCzytaj też:
"Trzeba zrobić jedną rzecz". Czarzasty apeluje do koalicjantów