"Może to ich dotknie, może nie". Zastanawiające słowa Trumpa

"Może to ich dotknie, może nie". Zastanawiające słowa Trumpa

Dodano: 
Donald Trump, prezydent USA
Donald Trump, prezydent USA Źródło: Wikimedia Commons
Prezydent USA Donald Trump skrócił ultimatum dla Rosji, ale najwyraźniej nie jest przekonany co do skuteczności tej strategii i już przyznał, że sankcje mogą okazać się nieskuteczne.

– Nie wiem, czy to wpłynie na Rosję, bo on [Putin – przyp. red.] ewidentnie chce podtrzymać wojnę – powiedział Trump dziennikarzom. – Ale nałożymy cła i tak dalej. Może to ich dotknie, może nie – dodał amerykański prezydent.

Jak czytamy w artykule "The New York Times", wraz ze wzrostem frustracji Trumpa związanej z konfliktem, jego groźby rodzą pytania o to, jak silne są możliwości wywierania presji na Moskwę, i czy amerykański przywódca jest gotowy je wykorzystać.

– Trump zdaje się rozumieć to, co wielu z nas zauważyło od samego początku – że problemem nie jest Zełenski, problemem nie jest Ukraina. Problemem jest Putin – powiedział Matt Dass, wiceprezes wykonawczy Centrum Polityki Międzynarodowej.

Jak zauważa gazeta, niewiele wskazuje na to, że ultimatum Trumpa zmieni zdanie Putina na temat wojny. Rosyjski przywódca nie zamierza wycofać się ze swojej "historycznej misji” przywrócenia Ukrainy pod kontrolę Kremla i jest przekonany, że ma przewagę na polu bitwy.

Trump ma inne opcje

Tymczasem eksperci od polityki zagranicznej twierdzą, że Trump ma inne opcje ekonomiczne i militarne, aby zmusić Rosję do zakończenia wojny. Chociaż Moskwa jest chroniona przed sankcjami, twierdzą eksperci, jej gospodarka jest podatna na zagrożenia. Trump, jak twierdzą, nadal może przejąć część jej systemu bankowego, ograniczyć ceny ropy naftowej i wykorzystać swój wpływ na politykę zagraniczną i umowy handlowe z europejskimi sojusznikami.

Evelyn Farkash, była zastępczyni asystenta sekretarza obrony ds. Rosji, Ukrainy i Eurazji, powiedziała, że Trump ma "wiele asów w rękawie”, w tym projekt ustawy Senatu, który nakładałby sankcje w wysokości co najmniej 500 proc. na import z Rosji lub z każdego kraju, który kupuje rosyjski uran lub produkty naftowe.

Podkreśliła jednak, że Trump musi jasno dać do zrozumienia, że Rosja nie wygra wojny militarnie. Mógłby zwiększyć pomoc wojskową, zachęcić Ukrainę do podejmowania większego ryzyka w korzystaniu z pomocy wojskowej i współpracować z sojusznikami w celu wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów do zabezpieczenia dostaw broni.

Czytaj też:
Trump ma powody do dumy. Znaczący wzrost PKB
Czytaj też:
ISW: Kreml próbuje zmusić Trumpa do wycofania się z ultimatum w sprawie Ukrainy


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: The New York Times
Czytaj także