W reakcji na wpis Jarosława Kaczyńskiego o aferze KPO w mediach społecznościowych Pełczyńska-Nałęcz opublikowała emocjonalną odpowiedź.
"Zablokowali KPO i całe należne nam z Unii fundusze czyli 600 mld zł na nasz rozwój w imię partyjnych interesów, wbrew polskiej racji stanu. W tym czasie kradli na potęgę z Funduszu tzw. sprawiedliwości, Willa +. Tarczę covidową zrobili tak, że już ponad 5.5tys. projektów wezwano do zwrotu pieniędzy" – grzmi na X minister.
"Wszystko zatajali i chowali przed obywatelami. Nigdy w żadnym funduszu nie zrobili tego co my z KPO – czyli jawnej dostępnej dla wszystkich mapy inwestycji i listy beneficjentów" – twierdzi polityk.
Kredyt KPO. Pełczyńska-Nałęcz ruga Kaczyńskiego
Zdaniem minister z Polski 2050 obóz PiS kłamie, wmawiając Polakom, że "Ci nie dostali tysięcy miejsc w żłobkach, szybkiego internetu w setkach małych gmin, ocieplonych szkół, instalacji kanalizacyjnych, nowych wagonów kolejowych wyprodukowanych w Poznaniu i Bydgoszczy. Nie powstały obwodnice małych miast i tysiące miejsc pracy dla OzN w podmiotach ekonomii społecznej. Wszystko to zbudowaliśmy w półtora roku z KPO dla ludzi i dla polskiego rozwoju".
W opinii Pełczyńskiej-Nałęcz partia Jarosława Kaczyńskiego próbuje ukryć swoją nieudaczność w kwestii funduszy i KPO rozpuszcza kłamstwa, że granty z KPO to dług.
Przypomnijmy, że faktycznie pieniądze na KPO stanowią dług, który w całości spłacą europejscy, w tym polscy podatnicy.
"Spłacają za nas inne zamożniejsze kraje UE"
"GRANTY z KPO w znakomitej większości spłacają za nas inne zamożniejsze kraje UE. Granty te są dla Polski i Polaków wielokrotnie bardziej opłacalne niż super drogi dług zaciągany przez PFR za czasów PiS-u Wy nie potrafiliście dać Polakom KPO. A ponieważ zrobił to ktoś inny, chcecie je zakłamać i zohydzić. Niedoczekanie Wasze!" – grzmi Pełczyńska-Nałęcz.
"A umowy z programu HoReCa, które budzą wątpliwości – sprawdzimy, i rozliczymy do ostatniego grosza. Pokażemy, że jak jest podejrzenie nieprawidłowości, to nie ma mącenia i kręcenia – jest odpowiedzialność i rozliczenie każdej publicznej złotówki. I idziemy dalej z KPO. Bo Polska, zwłaszcza Polska lokalna potrzebuje tych inwestycji" – zapewnia.
Będą wieloletnie procesy za pieniądze podatników?
Na te słowa zareagował prawnik Bartosz Lewandowski, który zwrócił uwagę na to, że z punktu widzenia norm prawnych odzyskanie pieniędzy podatników nie będzie wcale proste.
"Nie rozliczycie co do grosza. Z prawnego punktu widzenia ludzie, którzy otrzymali środki na podstawie rozpatrywanych wniosków, mogli środki wykorzystać" – stwierdził.
"Zdecydujecie się na wieloletnie procesy za nasze pieniądze, to jeszcze jest realna szansa, że Skarb Państwa dopłaci za zasadzone koszty procesu (w tym za pełnomocników) w związku z przegraną sprawą. Kompromitacja na pełnym polu" – napisał Lewandowski.
twitterCzytaj też:
Wrze wokół afery KPO. Dosadne słowa KaczyńskiegoCzytaj też:
"Niezależnie od stanowiska". Tusk straszy konsekwencjami za aferę KPO
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
