Lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zareagował za pośrednictwem mediów społecznościowych na bulwersujące doniesienia o tym, co zostało sfinansowane ze środków z Krajowego Planu Odbudowy.
Na to poszły środki z KPO
Przypomnijmy, że sprawa ujrzała światło dzienne dzięki stronie rządowej dotyczącej dofinansowań. Dostępna jest na niej mapka z zaznaczonymi miejscowościami, gdzie popłynęły pieniądze. Istnieje możliwość rozwinięcia informacji przy każdym z dofinansowanych projektów.
Okazało się, że ze środków, które miały iść na inwestycje sfinansowano jachty, domy, solaria, łódki, a nawet ekspresy do kawy.
Doniesienia te wywołały ogromne poruszenie w sieci. Oburzenia nie kryją zarówno zwykli obywatele, jak i dziennikarze i politycy. Głos zabrał również Jarosław Kaczyński.
Afera KPO. Kaczyński: Dostali wybrani, a kredyt spłacać będą wszyscy obywatele
"Zrujnowali finanse państwa, nie potrafią zapewnić wpływów do budżetu, a teraz zobaczcie, co robią z pieniędzmi z KPO, które miały być przeznaczone na rozwój polskiej gospodarki" – napisał na platformie X były premier. Jak zauważył, zamiast ekonomicznego impulsu mamy gigantyczny skandal: jachty, solaria, imprezy plenerowe, ekspresy mobilne. "Dostali wybrani, a kredyt spłacać będą wszyscy obywatele" – podkreślił.
"Miały być pieniądze na inwestycje, innowacje, bezpieczeństwo lekowe, a nie ma na nic! Brakuje na tarczę energetyczną, kwotę wolną czy inwestycje w samorządach" – dodał.
Kończąc Kaczyński stwierdził, że wielka część Polaków przejrzała na oczy. "Mam nadzieję, że także inni zrozumieją, czym jest ta władza" – skwitował prezes PiS.
Wcześniej do sprawy odniósł się podczas konferencji prasowej wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko. Zapewnił on, że z "pełną determinacją" zostanie sprawdzone, "czy każda złotówka z publicznych pieniędzy jest wykorzystywana tak, jak powinna".
Czytaj też:
"Włos się jeży na głowie". Rząd próbuje gasić pożar ws. KPOCzytaj też:
Afera KPO. Minister finansów: Pamiętajmy o prawdziwym obrazieCzytaj też:
"Wielkie przepalanie kasy". W sieci wrze po ujawnieniu, na co poszły pieniądze z KPO
