USA – UE – 1:0
  • Jerzy KarwelisAutor:Jerzy Karwelis

USA – UE – 1:0

Dodano: 
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen i prezydent USA Donald Trump
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen i prezydent USA Donald Trump Źródło: Wikimedia Commons
DEKAMERONKI Mijanka prezydencka przykryła swą dynamiką kilka ważnych zdarzeń. Polacy zazwyczaj skupiają się mocno na sobie, tym bardziej więc to czynili w obliczu niepewności, jaką jedna ze stron wojny polsko-polskiej zaserwowała tej drugiej. Wszystko to przykryło umowę handlową USA-Unia Europejska.

Nie dość, że nie patrzyliśmy w tę stronę, to jeszcze wymiar tych uzgodnień nie bardzo zachęcał Brukselę do chwalenia się jej wynikami.

Wynik ustaleń jest słaby, a więc ustanowiono ciszę nad tą negocjacyjną trumną, zwłaszcza że wcześniej buńczucznie wygrażano Trumpowi z Europy, że co to on tam sobie nie chce, a dostanie od Unii figę. A tu okazało się odwrotnie. W dodatku wcześniej poślednie miejsce Europy na świecie wydatnie pokazali Chińczycy, którzy nie przywitali królowej Europy na lotnisku, a całą wierchuszkę naszego kontynentu przywieźli na spotkanie autobusem. Ursula von der Leyen miała zagwozdkę, gdyż zaraz po wizycie w Chinach miała mieć spotkanie z Trumpem i jakby padły z jej strony zbyt daleko idące deklaracje handlowe wobec Chin, to Trump mógłby się pogniewać i zaostrzyć swoje taryfowe żądania.

Artykuł został opublikowany w 34/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także