"Bezkarność dla swoich". Kaczyński reaguje na decyzję Żurka

"Bezkarność dla swoich". Kaczyński reaguje na decyzję Żurka

Dodano: 
Jarosław Kaczyński, prezes PiS
Jarosław Kaczyński, prezes PiS Źródło: X / @pisorgpl
Decyzja ministra sprawiedliwości dotycząca sędziowskiej niezawisłości wywołała oburzenie środowiska i ostrą reakcję opozycji.

W Dzienniku Ustaw RP 30 września opublikowano rozporządzenie ministra sprawiedliwości. Czytamy w nim, że "przewodniczący wydziału może zdecydować w przypadku potrzeby poprawy efektywności pracy wydziału, że sprawy rozpoznawane w składzie trzech sędziów SLPS przydzieli referentom, a pozostałych dwóch członków składu wyznaczy przewodniczący wydziału według zasad określonych przez prezesa sądu po zasięgnięciu opinii kolegium właściwego sądu".

Część środowiska sędziowskiego oraz politycy opozycji ostrzegają, że w praktyce decyzja Waldemara Żurka oznacza koniec losowego przydzielania sędziów do spraw. Ostro ocenił ją prezes PiS Jarosław Kaczyński.

"Najpierw nielegalnie przejęli prokuraturę, potem wbrew opiniom kolegiów sędziowskich wymienili prezesów sądów, a teraz chcą ręcznie wyznaczać sędziów do orzekania. W dodatku zapowiadają likwidację CBA... Czy to nie układa się w jeden scenariusz pt.: «Bezkarność dla swoich»?" – napisał Kaczyński na swoim koncie na platformie X.

"Rozporządzenie Żurka to złamanie Konstytucji (art. 7) i ustaw. To kolejne bezprawne działanie tej ekipy, które stawia pod znakiem zapytania legalność tego rządu, a już na pewno legalność obecnego ministra sprawiedliwości!" – dodał prezes PiS.

Opozycja grzmi

Decyzja Żurka wywołał oburzenie polityków opozycji.

Były minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro ocenił we wpisie opublikowanym na platformie X, że "Tusk z Żurkiem właśnie odbierają Polakom system losowania sędziów".

"Żurek nie krył, że potrzebuje »zaufanych« – teraz będzie mógł ich palcem wskazać, bo wyroki mają być »jak trzeba«. Giertych, Grodzki i Nowak mogą spać spokojnie. Opozycja ma siedzieć. To proste" – ocenił.

Z kolei szef klubu PiS Mariusz Błaszczak stwierdził, że do Polski "wróciła komuna".

– Można powiedzieć tak, że komuna wróciła. Komuna w wydaniu tym, jakie miało miejsce przed '89 rokiem wróciła pod rządami Donalda Tuska, przecież o co w tym wszystkich chodzi, chodzi o to, żeby znów byli sędziowie na telefon – powiedział podczas konferencji prasowej.

Czytaj też:
"Sprawa ma pewien dłuższy kontekst". Bochenek o zawieszeniu radnych PiS
Czytaj też:
Żurek o "przywracaniu praworządności". "Jak łamanie ręki, żeby mogła funkcjonować"


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: X
Czytaj także