Kaczyński o słowach Czarnka: Nie podpisuję się

Kaczyński o słowach Czarnka: Nie podpisuję się

Dodano: 
Jarosław Kaczyński i Przemysław Czarnek (PiS)
Jarosław Kaczyński i Przemysław Czarnek (PiS) Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Jarosław Kaczyński odniósł się do słów Przemysława Czarnka na temat trzymania psów na łańcuchu. – Nie podpisuję się pod tym – przyznał prezes PiS.

Pod koniec września Sejm uchwalił projekt klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej, który wprowadza zakaz trzymania psów na uwięzi, na przykład na łańcuchu, z wyjątkiem m.in.: spaceru na smyczy, transportu, tresury, wizyty u weterynarza, krótkotrwałego uwiązania, np. przed sklepem czy w sytuacji, kiedy pies stwarza niebezpieczeństwo dla innych.

Za głosowało 280 posłów, w tym wszyscy obecni w sali plenarnej posłowie koalicji rządzącej (KO, PSL, Polska 2050, Lewica). Z kolei klub Prawa i Sprawiedliwości podzielił się w głosowaniu: 49 parlamentarzystów, w tym prezes PiS Jarosław Kaczyński, opowiedziało się za tzw. ustawą łańcuchową, 84 deputowanych było przeciw, a 30 wstrzymało się od głosu. Co więcej, niektórzy posłowie – co widać, porównując wcześniejsze i późniejsze głosowania – wyjęli karty. Konfederacja w całości głosowała przeciwko.

Teraz ustawa trafi do Senatu, a później na biurko prezydenta. Dotychczasowe przepisy pozwalają na trzymanie zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały nie dłużej niż 12 godzin na dobę. Długość uwięzi nie może być krótsza niż trzy metry. Nowe przepisy wejdą w życie po upływie 12 miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy.

Czarnek wywołał burzę. Kaczyński komentuje

Głośnym echem odbiła się wypowiedź Przemysława Czarnka w Radiu Zet. – Jak jeżdżę na rowerze, to jestem szczęśliwy, kiedy widzę psa uwiązanego na łańcuchu, a nie psa, który biega luźno. Pies uwiązany na łańcuchu ma przy sobie również miskę z wodą, ma przy sobie jedzenie, ma budę i nie zagraża nikomu, kto przejeżdża. Nie chciałbym, żeby teraz trzeba było zwalniać te wszystkie psy z łańcuchów i żebym nie mógł jeździć na rowerze po wsiach – powiedział wiceprezes PiS.

O wypowiedź Czarnka był pytany Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej. Przyznał, że nie podpisuje się pod tymi słowami. Jednocześnie podkreślił, że PiS nie jest formacją "ludzi, którzy się we wszystkim zgadzają".

– Sądzę, że pan prof. Czarnek woli, żeby go pies nie gonił, kiedy on jedzie na rowerze. Ja uważam, że zmieniła się epoka. Pod wieloma względami na gorsze, ale pod pewnymi jednak na lepsze. Należy tę sprawę załatwić w sposób cywilizowany – stwierdził prezes PiS.

Czytaj też:
"Na mównicę wyjdzie Tusk". Kaczyński o odwołaniu Żurka
Czytaj też:
"Wyssane z palca". Kaczyński broni europosłów


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Radio Zet / DoRzeczy.pl
Czytaj także