Polityk odpowie za siedem czynów opisanych w akcie oskarżenia przygotowanym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie.
Posiedzenie techniczne i ustalony harmonogram
Jak poinformował obrońca polityka, mecenas Krzysztof Łopatowski, dziś w sądzie odbyło się zaplanowane wcześniej posiedzenie techniczne, podczas którego ustalono szczegóły organizacyjne i harmonogram rozpraw. Pierwsze posiedzenie zaplanowano na 8 grudnia o godz. 9, a kolejne mają potrwać do marca 2026 roku. – Posiedzenie miało charakter czysto organizacyjny. Pan poseł Braun będzie obecny na pierwszej rozprawie – przekazał adwokat.
Najpoważniejsze zarzuty dotyczą wydarzeń z grudnia 2023 roku, kiedy w trakcie uroczystości religijnej w Sejmie Grzegorz Braun zgasił gaśnicą zapalone świece chanukowe. Prokuratura uznała to za znieważenie i przeszkadzanie w kulcie religijnym, a także obrazę uczuć religijnych wyznawców judaizmu. Podczas zajścia doszło również do naruszenia nietykalności cielesnej jednej z osób obecnych przy świeczniku.
Lista zarzutów jest długa
Akt oskarżenia obejmuje również wydarzenia z maja 2023 roku, gdy Braun miał zablokować wykład prof. Jana Grabowskiego w Niemieckim Instytucie Historycznym w Warszawie i uszkodzić mienie instytutu. Z kolei w styczniu 2023 roku polityk Konfederacji wyniósł choinkę bożonarodzeniową ustawioną przez sędziów w krakowskim sądzie i wyrzucił ją do kosza.
Wśród zarzutów znalazły się także zdarzenia z 2022 roku w Narodowym Instytucie Kardiologii, gdzie – według ustaleń prokuratury – Braun wtargnął na spotkanie dyrekcji i szarpał ówczesnego dyrektora, byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Śledczy zarzucają mu w tym przypadku naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego oraz stosowanie przemocy w celu zmuszenia do określonego zachowania.
Łącznie Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła Braunowi siedem zarzutów, obejmujących m.in. znieważenie, przeszkadzanie w kulcie religijnym, uszkodzenie mienia i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Akt oskarżenia trafił do sądu w lipcu. Polityk nie przyznaje się do winy.
Czytaj też:
Polityk partii Brauna podał fejk AI o Nawrockim. "Na Boga, nie przystoi"Czytaj też:
Były współpracownik Brauna zawalczy w MMA. Zmierzy się z drag queen
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
