Indie: Pandemia pogorszyła sytuację mniejszości religijnych

Indie: Pandemia pogorszyła sytuację mniejszości religijnych

Dodano: 
Krzyż św. Tomasz – symbol działalności Apostoła w Indiach
Krzyż św. Tomasz – symbol działalności Apostoła w Indiach Źródło: Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0
Chrześcijańskie organizacje w Indiach alarmują, że obostrzenia covidowe są wykorzystywane przeciwko mniejszościom religijnym.

Komentatorzy zauważają, że lockdown wpływający na administrację i sądy oraz brak zgromadzeń publicznych, będących wyrazem działania społeczeństwa obywatelskiego, przyczyniły się do poczucia bezkarności wśród osób dopuszczających się dyskryminacji wobec mniejszości religijnych. Od grudnia 2020 roku zgłoszono 327 przypadków przemocy na tle religijnym.

Nacjonalizm i opresja rządu

Organizacje chrześcijańskie, takie jak Komisja Wolności Religijnej Federacji Ewangelickiej w Indiach i Zjednoczone Forum Chrześcijańskie, od lat raportują przypadki morderstw, przemocy, podpaleń i niszczenia kościołów. Poprzez ograniczenie dostępu do sądów, ograniczenia transportu i inne polityczne działania związane z epidemią koronawirusa raportowanie podobnych przypadków, prowadzenie dochodzeń i nagłaśnianie są jeszcze trudniejsze niż dotychczas. Sytuacja ma związek ze wzrostem nastrojów nacjonalistycznych w ostatnim czasie.

- Federalizm przestał istnieć, a resztki zaufania zostały zlikwidowane. Przestrzeń dla wolności słowa została drastycznie ograniczona: sprzeciw został przechrzczony na antynacjonalizm i bunt, a dziesiątki naukowców, pracowników socjalnych, studentów, aktywistów i dziennikarzy zostało uwięzionych za krytykę rządu. Prawa dotyczące mowy nienawiści są stosowane selektywnie, co daje wyraźny sygnał, że uwagi pod adresem konkretnej społeczności nie będą karane – pisze publicysta Avay Shukla na łamach indyjskiego portalu The Wire.

Prawo antykonwersyjne

Nacjonalistyczno-hinduistyczna linia polityki partii Bharatiya Janata na poziomie indyjskich rządów stanowych coraz częściej sięga po prawo penalizujące przypadki nawróceń na religie inne niż hinduizm. „Prawo rzekomo karze wymuszone lub fałszywe nawrócenia religijne, ale w praktyce jest wykorzystywane do kryminalizacji wszystkich nawróceń” – komentuje Shukla. Kary mogą sięgać nawet do 10 lat więzienia. Prawo wymierzone jest w dużej mierze również przeciwko ludności muzułmańskiej.

W samym stanie Uttar Pradesh aresztowano 51 osób, z czego 49 przebywa obecnie w więzieniach. Chrześcijańscy komentatorzy zwracają uwagę na inne regulacje, których wprowadzenie zapowiada nacjonalistyczna partia, a które wymierzone będą w działalność misyjną, traktowaną jako „spisek chrystianizacyjny”.

Ciężar udowodnienia niewinności w sprawach o konwersję spoczywa na oskarżonym. Tak drakońskie prawo skomentował były przewodniczący Krajowej Komisji Prawa, sędzia Ajit Prakash Shah, mówiąc że odzwierciedla ono filozofię sądów plemiennych i uderza „w sam korzeń prawa do życia i wolności gwarantowanej przez konstytucję”.

Czytaj też:
Nigeria: Biskup o wprowadzeniu islamskiej teokracji
Czytaj też:
Hongkong: Kościół uczci Mszą ofiary masakry na placu Tiananmen

Źródło: ucanews.com
Czytaj także