O Narodzonym i o Polsce. "Katolickie" mowy Bożonarodzeniowe Ronalda Reagana

O Narodzonym i o Polsce. "Katolickie" mowy Bożonarodzeniowe Ronalda Reagana

Dodano: 
Ronald Reagan
Ronald Reagan Źródło: fot. White House Photographic Office/nara / Archiwum HDR
Ronald Reagan był autorem „najbardziej katolickich” przemów na Boże Narodzenie, jakie kiedykolwiek wybrzmiały z Białego Domu – twierdzi amerykański duchowny. Ważnym motywem jednej z nich była sytuacja w Polsce.

Joe Biden, uchodzący za drugiego „katolickiego” prezydenta w historii Stanów Zjednoczonych, w sprawach wiary nie poczuwa się do dawania publicznego świadectwa, ani nawet do zachowania zgodności z nauczaniem Kościoła, choćby w kwestii poszanowania ludzkiego życia. W majowym przemówieniu obecnego prezydenta z okazji Narodowego Dnia Modlitwy słowo „Bóg” nie padło ani razu, podobnie jak imię Pana Jezusa.

Znany to nie od dziś paradoks, że protestanci w Ameryce wykazują nieraz bardziej katolicką postawę niż tamtejsi członkowie Kościoła. Tak też było w przypadku Ronalda Reagana, którego mowy Bożonarodzeniowe warto dziś przypomnieć.

- Niektórzy świętują Boże Narodzenie jako urodziny wielkiego nauczyciela i filozofa. Ale dla milionów z nas Jezus jest czymś znacznie więcej. Jest boską, żywą pewnością, że Bóg tak umiłował świat, że dał nam swego Jednorodzonego Syna, abyśmy wierząc w Niego i ucząc się kochać się nawzajem, mogli pewnego dnia być razem w raju – mówił Reagan w roku 1983.

Najbardziej katolickie przemówienie w historii USA

„To było 40 lat temu, 23 grudnia 1981 roku, kiedy Reagan wygłosił prawdopodobnie najbardziej katolickie przemówienie Bożonarodzeniowe, jakie kiedykolwiek dał któryś z prezydentów” – pisze konserwatywny duchowny, ks. Raymond J. de Souza na łamach National Catholic Register.

We wspomnianym przemówieniu Ronald Reagan nie tylko złożył własne wyznanie wiary w Zbawiciela, który przyszedł na świat w ciele dziecka, ale – jakby tego było mało – rozpoczął je od zacytowania słów słynnego katolickiego pisarza Gilberta Keitha Chestertona. „Świat nigdy nie będzie cierpiał z powodu braku powodów do zachwytu, a jedynie gdy zaniknie wśród ludzi jego pragnienie” – powtórzył amerykański prezydent za katolickim apologetą Chestertonem.

Następnie gospodarz Białego Domu wyznał wiarę w „boskość Dzieciątka urodzonego w Betlejem, które było i jest obiecanym Księciem Pokoju”. Był to czas zamachów na Jana Pawła II, egipskiego prezydenta Anwara Sadata oraz na samego Reagana. Autor przemówienia zinterpretował te fakty przez pryzmat duchowy i wskazał na osobę Jezusa Chrystusa jako prawdziwego dawcy pokoju na świecie.

„Dumny i starożytny naród” – Ronald Reagan o Polsce

Przemówienie z okazji Bożego Narodzenia 1981 roku Reagan wygłaszał zaledwie 10 dni po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego. „Los dumnego i starożytnego narodu wisi na włosku” – mówił prezydent, zachęcając Amerykanów do solidarności z Polakami walczącymi przeciwko komunizmowi.

- Od tysiąca lat Boże Narodzenie obchodzone jest w Polsce, kraju głębokiej wiary religijnej, ale to Boże Narodzenie nie przychodzi dziś radośnie do odważnych Polaków. Zostali zdradzeni przez własny rząd. Celem tych represji jest ruch Solidarność, ale atakując Solidarność, jego wrogowie atakują cały naród – kontynuował Reagan.

W Boże Narodzenie 1981 w oknie Białego Domu płonęła świeczka na znak jedności z Polakami, taka sama, jakich miliony stały wówczas w polskich oknach. Prezydent zachęcił do tego samego Amerykanów, a przede wszystkim publicznie protestował przeciwko agresji komunistycznego rządu w Polsce. „Nasz rząd i rządy naszych sojuszników wyraziły moralny wstręt wobec taktyki państwa policyjnego polskich ciemiężycieli. Kościół również zabrał głos, mimo gróźb i zastraszania” – podkreślił.

- Niech światło milionów świec w amerykańskich domach zasygnalizuje, że światło wolności nie zgaśnie. Jesteśmy pobłogosławieni wolnością i dostatkiem, których tak wielu odmówiono. Niech te świece przypominają nam, że te błogosławieństwa niosą ze sobą solidne zobowiązanie, zobowiązanie wobec Boga, który nas prowadzi, zobowiązanie do dziedzictwa wolności i godności przekazane nam przez naszych przodków i zobowiązanie wobec dzieci naszego świata, którego przyszłość będzie kształtowana przez sposób, w jaki dzisiaj żyjemy – mówił Ronald Reagan.

Czytaj też:
"To jest wolność, za którą warto umrzeć". Jim Caviezel wzywa katolików do oporu
Czytaj też:
Stan wojenny opisany twórczością Gintrowskiego. Pierwszy taki film już dziś w sieci
Czytaj też:
Kule dla Jana Pawła II i Reagana. Te zamachy mogły uratować Moskwę

Źródło: ncregister.com
Czytaj także