Kard. Nycz o wojnie na Ukrainie. "Trzy lata temu to by nam się w głowach nie mieściło"

Kard. Nycz o wojnie na Ukrainie. "Trzy lata temu to by nam się w głowach nie mieściło"

Dodano: 
Kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski
Kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski Źródło:PAP/Radek Pietruszka
Gdyby ktoś trzy lata temu powiedział, że będziemy świadkami długiej wojny w Europie, gdzie Rosja napada na Ukrainę, to by nam się to w głowach nie mieściło – uważa kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski.

W poniedziałek wieczorem w sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie modlono się w trzecim dniu Nowenny w intencji Ojczyzny, zgody narodowej i poszanowania życia ludzkiego, zanoszonej za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

Modlitwa nowennowa pod hasłem "Akcja 21:20" odmawiana jest codziennie od soboty 16 marca po Apelu Jasnogórskim, o godz. 21:20, a także po każdej Mszy św. Nowennę można odmawiać też indywidualnie w dowolnym momencie dnia.

Na układ nowenny składa się intencja na dany dzień, modlitwy "Ojcze nasz" i "Zdrowaś Maryjo" oraz modlitwa w intencji Ojczyzny, np. autorstwa ks. Piotra Skargi.

Trzeciego dnia nowenny jej uczestnicy prosili Boga o "zachowanie pokoju i bezpieczną przyszłość dla Polski". Rozważali też słowa bł. ks. Jerzego Popiełuszki: "Warunkiem pokoju w sumieniu, pokoju w rodzinie, pokoju w Ojczyźnie i świecie jest sprawiedliwość oparta na miłości".

Kard. Nycz o napaści Rosji na Ukrainę i "długiej wojnie" w Europie

Nawiązując do nich, kard. Kazimierz Nycz wspomniał o Ukrainie udręczonej wojną wywołaną rosyjską agresją, która trwa nieprzerwanie od ponad dwóch lat.

– Gdyby ktoś trzy lata temu powiedział, że będziemy świadkami długiej wojny w Europie, gdzie jeden wielki kraj, Rosja, napada na Ukrainę, też duży kraj, to by nam się to oczywiście w głowach nie mieściło. Nie myśleliśmy o tym. Dzisiaj od ponad dwóch lat jesteśmy jej świadkami a poniekąd uczestnikami, w tym naszym pomaganiu, które chcemy nieść tym, których wojna krzywdzi, zabija, pozbawia domów, krewnych, majątku i którzy muszą uciekać przed tą wojną do innych krajów, tułać się po świecie – mówił metropolita warszawski.

Nazwał wojnę na Ukrainie wojną okrutną dla tego kraju i niebezpieczną dla Europy i świata. – Jeśli do tego dodamy toczący się od kilku miesięcy konflikt w Ziemi Świętej między Żydami a Palestyńczykami to mamy aż za dużo takich ognisk zapalnych, które nam każą robić to, co potrafimy robić, czyli modlić się o pokój, ale i o to wszystko, co jest drogą do pokoju – dodał kardynał.

Jak zaznaczył, w kwestii sprawiedliwości i pokoju między narodami i ludźmi nie wszystko bezpośrednio zależy od człowieka, ale "wiemy, że pokój, o który prosimy, jest sumą małych pokojów w naszych sercach". – A to zawsze możemy zagwarantować i jeśli jesteśmy ludźmi głęboko wierzącymi, możemy modlić się – usilnie i nieustannie wołając po ten pokój w tej nowennie – podkreślił kard. Nycz. – Wierzymy, że ta modlitwa będzie skuteczna – dodał.

Wielkość polskich męczenników

Wskazał też, że sanktuarium św. Andrzeja Boboli jest szczególnym miejscem, jeśli chodzi o taką modlitwę, gdyż jego patron jest męczennikiem, który "wiedział i potrafił życie swoje dać za sprawy, które dla niego w tamtym czasie były ważne". – Wielkość męczenników takich jak św. Andrzej Bobola, bł. ks. Jerzy Popiełuszko czy św. Maksymilian Maria Kolbe polega na tym, że pokazują nam, co w danej chwili jest ważne i za co warto życie oddać w śmierci męczeńskiej. I w tym znaczeniu są ponadczasowi – zaznaczył.

– Wierzymy gorąco, że ta modlitwa, zanoszona tu dzisiaj i w wielu miejscach naszej Ojczyzny, zanoszona codziennie w godzinie Apelu Jasnogórskiego, zostanie wysłuchana i Pan Bóg obdarzy świat, Europę, Polskę i przede wszystkim Ukrainę sprawiedliwym pokojem – takim, jaki się należy temu narodowi, który od dwóch lat cierpi, i to cierpi bardzo" – zakończył kard. Nycz.

Czytaj też:
Papież: Ukraina powinna mieć odwagę wywiesić białą flagę i negocjować

Opracował: Damian Cygan
Źródło: KAI
Czytaj także