W najnowszym sondażu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) na zlecenie Radia Zet z tezą, że "obowiązujące w Polsce przepisy prawne dot. aborcji stanowią potencjalne zagrożenie dla życia i zdrowia kobiet ciężarnych" zgadza się aż 72,3 proc. respondentów, w tym 57,6 proc. "zdecydowanie" oraz 14,7 proc. "raczej".
Przeciwnego zdania jest 12,2 proc. uczestników badania: 3,8 proc. – "raczej" i 8,4 proc. – zdecydowanie. 15,5 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej sprawie.
Opinia, że obowiązujące w Polsce przepisy prawne dot. aborcji stanowią potencjalne zagrożenie dla życia i zdrowia kobiet ciężarnych przeważa wśród zwolenników opozycji (86 proc.). Z tą tezą zgadza się natomiast 39 proc. wyborców Prawa i Sprawiedliwości.
Co ciekawe, więcej mężczyzn (83 proc.) niż kobiet (60 proc.) postrzega obecne przepisy aborcyjne jako potencjalne zagrożenie.
Sondaż został przeprowadzony w dniach 9-10 czerwca 2023 r. metodą CATI (wywiad z respondentem prowadzony przez telefon) na ogólnopolskiej próbie 1000 osób.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
W 2020 r., po latach starań polskich środowisk pro life, doszło do delegalizacji aborcji eugenicznej. Był to skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r., stwierdzającego, że art. 4 a ust. 1 pkt. 2 ustawy aborcyjnej, dopuszczający uśmiercenie nienarodzonego dziecka z powodu jego "ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia" lub "nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu", jest niezgodny z konstytucyjnym prawem każdego człowieka do życia.
Od tego czasu grupa około 1000 kobiet, w dużej mierze przedstawicielek lewicowych środowisk feministycznych, złożyła skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Zdaniem skarżących, ochrona życia niepełnosprawnych dzieci nienarodzonych narusza ich prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego (art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka) oraz zakaz tortur (art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka).
Czytaj też:
Trybunał w Strasburgu odrzuca kolejne skargi na zakaz tzw. aborcji eugenicznej w Polsce