"Czy pana/pani zdaniem Radosław Sikorski byłby lepszym premierem niż Donald Tusk?" – zapytali ankieterzy Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) w sondażu na zlecenie Radia Zet.
34,7 proc. respondentów uznało, że Sikorski byłby lepszym szefem rządu niż Tusk. 14,6 proc. badanych wybrało odpowiedź "zdecydowanie tak", a 20,1 proc. – "raczej tak". Odmiennego zdania było 40,6 proc. ankietowanych, z których odpowiedzi "raczej nie" udzieliło 31 proc., a "zdecydowanie nie" – 9,6 proc. Natomiast 24,8 proc. pytanych wybrało opcję "nie wiem/trudno powiedzieć".
Co ciekawe, zarówno więcej wyborców Koalicji Obywatelskiej, jak i obecnej opozycji, czyli PiS oraz Konfederacji, bardziej akceptuje Tuska na fotelu szefa rządu. Opcję "tak" wskazało 39 proc. zwolenników KO, 27 proc. wyborców PiS i 23 proc. sympatyków Konfederacji. Z kolei opcję "nie": 52 proc. sympatyków KO, 32 proc. osób głosujących na PiS oraz 31 proc. wyborców Konfederacji. Pozostały odsetek badanych wybrał opcję: "nie wiem/trudno powiedzieć".
Inaczej za to rozkładają się opinie wśród wyborców dawnej Trzeciej Drogi, czyli Polski 2050 i PSL. Według 62 proc. pytanych z tej grupy, to Sikorski byłby lepszym premierem. Przeciwnego zdania jest 29 proc. uczestników badania, zaś 8 proc. nie ma zdania w tej sprawie.
Badanie zostało zrealizowane przez IBRiS metodą telefonicznych standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI) w dniach 13-14 sierpnia 2025 r. na reprezentatywnej próbie 1067 Polaków.
Sikorski następcą Tuska?
–.Jeśli będziemy szli za dwa lata do wyborów z Donaldem Tuskiem jako premierem, będzie to bardziej utrudniało niż ułatwiało nam wygraną. Jarosław Kaczyński potrafi się schować w kampanii, gdy jest taka potrzeba. Myślę, że to cenna umiejętność i wskazówka dla premiera – oceniła w rozmowie z "Wprost" poseł Polski 2050 Joanna Mucha.
Z kolei według Ryszarda Petru, również z Polski 2050, zmiana w fotelu szefa rządu jest potrzebna po to, aby "nastąpiła prawdziwa rekonstrukcja i olbrzymie przyspieszenie, podobne do tego, które zapowiada się w Ministerstwie Sprawiedliwości". – Naprawdę potrzebny jest zryw, bo ludzie dużo więcej od nas oczekują, niż nam się nawet wydaje – stwierdził były lider Nowoczesnej.
Zapytany, kto mógłby zostać premierem, odparł: – Jeżeli nie Donald Tusk, to Radosław Sikorski. Dzisiaj to jest najbardziej oczywiste rozwiązanie.
Przypomnijmy, że Sikorski, który od grudnia 2023 r. jest ministrem spraw zagranicznych, w wyniku lipcowej rekonstrukcji rządu awansował na stanowisko wicepremiera.
Czytaj też:
"Wskazówka dla premiera". Poseł koalicji: Kaczyński potrafi to zrobićCzytaj też:
Tusk zmusi ją do odejścia? "W PO mówią o tym otwartym tekstem"Czytaj też:
"Gambit Sikorskiego"? Szef MSZ: Wystarczy spytać redaktora Mazurka
