Do zdarzenia doszło około godz. 10. 40-latek w pewnym momencie wepchnął pod nadjeżdżający pociąg matkę z dzieckiem. W ostatnim ułamku sekundy kobiecie udało się przetoczyć między tory. Nie zdążyła jednak uratować syna. 40-latek został zatrzymany jeszcze na terenie dworca. Według wstępnych informacji, pochodzący prawdopodobnie z Erytrei napastnik nie znał swoich ofiar.
Policja ustaliła, że próbował on zepchnąć na tory jeszcze jedną osobę. Ta jednak zdołała się obronić. Jak powiedziała jedna z pasażerek, "ludzie płacząc, osuwali się na ziemię”. Wielu podróżnym oraz przechodniom natychmiast udzielono pomocy medycznej.
To kolejna podobna zbrodnia w Niemczech w ostatnim czasie.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
