Informacje o zamachu potwierdziła rosyjska agencja TASS. Prezydent Rosji Władimir Putin poinformował, że służby starają się ustalić przyczynę wybuchów, ale według doniesień medialnych już wiadomo iż był to zamach dokonany zdalnie.
Do eksplozji doszło wbrew pierwszym informacjom, nie na dwóch stacjach metra, ale pomiędzy stacjami plac Sienny i Instytut Technologiczny. Wybuch miał miejsce około godziny 14.40 czasu lokalnego.
Obecnie nie działa cała sieć podziemnej komunikacji miejskiej w Petersburgu, w mieście, w tym na lotnisku wprowadzono specjalne środki ostrożności.
Władze miasta ogłosiły 3-dniową żałobę narodową.
Polskie MSZ poinformowało, że nie ma wiadomości, aby wśród poszkodowanych byli Polacy. Polski konsul w Petersburgu pozostaje w kontakcie ze służbami.
twitter