Brytyjski "The Times" podał w poniedziałek, że Finlandia i Szwecja są gotowe do przystąpienia do NATO już latem tego roku.
– Nasza granica z Finlandią ma długość 1300 km. Będzie to oznaczać (wstąpienie Finlandii do NATO - red.) radykalną zmianę sytuacji militarno-politycznej i zrozumiałe jest, że będziemy zmuszeni do podjęcia środków bezpieczeństwa i obrony, które uznamy za konieczne – oświadczył Gruszko, cytowany przez agencję TASS.
Szwecja i Finlandia skończą z neutralnością?
Według niego utrzymywany przez lata neutralny status Szwecji i Finlandii "zapewniał bardzo wysoki poziom ich bezpieczeństwa i generalnie bezpieczeństwa w tym regionie, który był regionem pokoju i współpracy oraz, co ważne, bardzo niezawodną platformą budowania z nami dobrosąsiedzkich stosunków".
– Neutralny status Szwecji i Finlandii w żaden sposób nie utrudniał tym państwom nawiązania bliższych więzi z Unią Europejską i stania się jej członkami. Opierając się na racjonalnych przesłankach i żywotnych interesach narodów żyjących na północy Europy, należy zachować obecną sytuację. W przeciwnym razie poważnie pogorszy to sytuację militarną i przyniesie najbardziej niepożądane konsekwencje, których należy uniknąć – ocenił Gruszko.
"Biorą udział w antyrosyjskiej kampanii"
Odpowiadając na pytanie o kontakty Moskwy z Helsinkami i Sztokholmem w związku z toczącą się w tych krajach dyskusją o ewentualnym wstąpieniu do NATO, wiceminister zaznaczył, że "kontakty dyplomatyczne są zawsze utrzymywane". – Ale Szwecja i Finlandia przystąpiły do sankcji i biorą udział w antyrosyjskiej kampanii rozpętanej na Zachodzie. Taka jest dzisiejsza rzeczywistość – powiedział.
NATO liczy obecnie 30 państw Ameryki Północnej oraz Europy, które współpracują w obszarze militarnym. Ostatnie rozszerzenie miało miejsce w 2020 r., kiedy do Sojuszu została przyjęta Macedonia Północna.
Czytaj też:
Finlandia i Szwecja chcą wstąpić do NATO. Reaguje KremlCzytaj też:
Zełenski proponuje Rosji układ. Chodzi o przyjaciela Putina