Von der Leyen: Putin poniesie porażkę

Von der Leyen: Putin poniesie porażkę

Dodano: 
Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej
Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej Źródło: PAP/EPA / OLIVIER HOSLET
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła plan KE w związku z kryzysem klimatycznym wywołamy przez prezydenta Władimira Putina.

"Putin używa energii jako broni, odcinając dostawy i manipulując rynkiem energetycznym" – podkreśla we wpisie w mediach społecznościowych szefowa KE Ursula von der Leyen.

twitter

"Poniesie porażkę. Europa zwycięży. Komisja Europejska przygotowuje propozycje, która pomoże gospodarstwom domowym i biznesom, które zmagają się z wysokimi cenami energii" – pisze dalej polityk.

Następnie przewodnicząca Komisji Europejskiej wymieniła cele, które spełnią propozycje KE: zmniejszenie zapotrzebowania na energię elektryczną, limity cenowe na gaz z Rosji, pomoc szczególnie narażonym konsumentom i przedsiębiorstwom dzięki wpływom z sektora energetycznego i umożliwienie wsparcia producentom energii elektrycznej.

Rosja straszy Zachód podwyżką cen gazu

Zaledwie kilka dni temu bliski współpracownik Putina, wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew groził Europie podwyżką cen gazu.Były prezydent Rosji pisze na swoim profilu w serwisie Telegram o prognozowanym wzroście cen gazu. Wypowiedź Dmitrija Miedwiediewa – skierowaną do liderów państw Unii Europejskiej – cytuje serwis NEXTA.

Jak tłumaczy polityk, w związku ze wzrostem cen gazu do 3,5 tys. euro za tysiąc metrów sześciennych, jest on zmuszony do podniesienia przewidywanych kosztów do 5 tys. euro do końca 2022 roku. "Z poważaniem" – zakończył swój wpis Miedwiediew.

Prognoza Orlenu: Ceny gazu wzrosną 3-krotnie, a prądu ponad 2,5-krotnie

Tymczasem PKN Orlen spodziewa się 3-krotnego wzrostu cen gazu ziemnego i 2,6-krotnego wzrostu cen energii elektrycznej w skali roku.

"Pomimo spadku o kilkadziesiąt procent (kw/kw) marże rafineryjne wciąż utrzymują się na wysokich poziomach z powodu niedoboru paliw na rynkach globalnych w stosunku do popytu, którego nie da zaspokoić się w krótkim terminie bez inwestycji, ponieważ popyt jest nadal większy niż możliwości produkcyjne rafinerii na świecie, a zapasy gotowych produktów praktycznie są wyczerpane. Wysokie ceny paliw mają doprowadzić do zrównoważenia rynku przez redukcje popytu. W Polsce sytuacja jest pod kontrolą" – czytamy w prezentacji wynikowej Orlenu.

Czytaj też:
Jest sposób na obniżenie cen energii w UE. To "opcja atomowa"
Czytaj też:
Niemcy się boją. Bardzo

Źródło: Twitter
Czytaj także