Pierwszy kraj UE odmawia ekstradycji poborowych na Ukrainę

Pierwszy kraj UE odmawia ekstradycji poborowych na Ukrainę

Dodano: 
Siły Zbrojne Ukrainy, zdjęcie ilustracyjne
Siły Zbrojne Ukrainy, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP/EPA
Władze Austrii odmówiły ekstradycji mężczyzn w wieku poborowym, którzy przybyli do kraju z Ukrainy.

Ukraina oczekuje, że wszystkie kraje Europy Zachodniej, które przyjęły ukraińskich uchodźców, odeślą do ojczyzny mężczyzn w wieku poborowym, aby mogli zostać powołani do wojska i wysłani na front. Poinformował o tym szef frakcji parlamentarnej partii Sługa Narodu Dawid Arakhamia.

– Tak naprawdę w każdym kraju na świecie, z wyjątkiem Rosji, nasze organy ścigania mogą wystąpić z wnioskiem o ekstradycję takich osób oraz sprowadzić je na Ukrainę – oświadczył Arakhamia.

MSW Austrii: Nie pozwolimy nikomu dyktować warunków

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Austrii oświadczyło, że możliwość deportacji ukraińskich mężczyzn z powrotem na Ukrainę z perspektywą wysłania ich na front "absolutnie nie jest brana pod uwagę".

– Nawet jeśli do Wiednia wpłynie pisemne żądanie ukraińskiego rządu, zostanie ono zignorowane. Austria nie pozwoli nikomu dyktować warunków – przekazał rzecznik austriackiego MSZ, którego cytuje gazeta "Exxpress".

Według informacji prasowych, obecnie w Austrii przebywa około 14 tys. mężczyzn w wieku od 18 do 54 lat, którzy wyjechali z Ukrainy z powodu wojny. Rząd w Wiedniu udzielił pomocy w sumie 101 629 uchodźcom – mężczyznom, kobietom, dzieciom i osobom starszym.

Do czerwca 2023 r. przed wojną z Ukrainy uciekło 5,6-6,7 mln obywateli. Władze w Kijowie szacują, że 63 proc. planuje powrót do ojczyzny.

Wojna na Ukrainie trwa już półtora roku

Rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego ub.r. i trwa już 562 dni. Moskwa nie nazywa swoich działań wojną, lecz "specjalną operacją wojskową", prowadzoną w celu ochrony ludności rosyjskojęzycznej przed "neonazistowskim rządem" w Kijowie. Kreml domaga się m.in. "demilitaryzacji" i "denazyfikacji" Ukrainy, a także uznania zaanektowanego w 2014 r. Krymu za rosyjski.

Oficjalne straty osobowe armii ukraińskiej od początku rosyjskiej inwazji na pełną skalę nie są znane – władze w Kijowie trzymają te dane w tajemnicy, tak samo jak Moskwa. W sierpniu "New York Times" podał, że straty Ukrainy i Rosji wynoszą łącznie pół miliona żołnierzy, w tym 120 tys. zabitych i 180 tys. rannych po stronie rosyjskiej oraz 70 tys. zabitych i 120 tys. rannych po stronie ukraińskiej.

Czytaj też:
Rosja podała straty Ukrainy od początku kontrofensywy

Źródło: Exxpress / Moscow Times / Reuters / New York Times
Czytaj także