– Początkowo było to terytorium, na którym Rosja przeprowadziła ofensywę pod Charkowem. Jeśli Rosja spróbuje poszerzyć ten front, Ukraina będzie mogła osiągać cele na większą odległość – powiedział O'Brien na przesłuchaniu przed Komisją Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów.
Według niego armia rosyjska traci obecnie możliwości dalszego natarcia w obwodzie charkowskim, ponieważ siły ukraińskie niszczą zasoby wroga zgromadzone przy granicy.
– Widzimy dramatyczne zmiany w zdolności Rosji do kontynuowania kampanii przeciwko Ukrainie – stwierdził amerykański urzędnik.
USA dały Ukrainie zgodę na atakowanie celów w Rosji amerykańską bronią
Pod koniec maja Stany Zjednoczone zezwoliły Ukrainie na przeprowadzanie ataków na terytorium Rosji przy użyciu rakiet dalekiego zasięgu, w tym ATACMS.
Jednak, jak podają źródła "Washington Post" w Kijowie, USA ograniczyły zasięg tych ataków do 100 km od granicy. Co więcej, siłom ukraińskim zezwolono na użycie rakiet tylko w tych miejscach, gdzie wojska rosyjskie posuwają się w celu zajęcia terytorium Ukrainy.
– Nie chodzi tu o położenie geograficzne czy określony promień, ale jeśli Rosja zaatakuje lub będzie miała zamiar zaatakować Ukrainę ze swojego terytorium, Ukraina będzie w stanie wziąć odwet na siłach, które atakują ją zza granicy – powiedział rzecznik Pentagonu, major Charlie Dietz.
Niebezpieczna propozycja Putina. Król Arabii Saudyjskiej odmówił
Prezydent Rosji Władimir Putin w odpowiedzi na zezwolenie Ukrainie na ostrzał terytorium Rosji amerykańską bronią oświadczył, że Moskwa może rozpocząć dostarczanie rakiet wrogom krajów zachodnich, aby mogli uderzać w swoje cele.
Następnie Putin, według amerykańskiego wywiadu, zwrócił się do Arabii Saudyjskiej o pozwolenie na przekazanie rakiet manewrujących jemeńskim Huti, którzy próbują zablokować żeglugę po Morzu Czerwonym. Jednak książę koronny Mohammed ibn Salman sprzeciwił się temu i odmówił Rosji.
Czytaj też:
Politico: Trump może porzucić ekspansję NATO na rzecz porozumienia z Putinem