"Plan zwycięstwa", który prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski omawia obecnie w Nowym Jorku i zamierza przedstawić prezydentowi USA Joe Bidenowi, nie zawiera przełomowych propozycji i jest mało prawdopodobne, aby przyspieszył rozwiązanie konfliktu – powiedzieli Bloombergowi zachodni urzędnicy.
– W planie Zełenskiego nie ma nic szczególnie nowego i nie obiecuje on przełomu – ocenił jeden z rozmówców agencji zaznajomiony z dyskusjami, które ukraiński prezydent prowadził z zagranicznymi przywódcami, którzy zebrali się w Nowym Jorku na 79. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Inne źródło nazwało inicjatywę Zełenskiego "listą życzeń".
Wcześniej prezydent Ukrainy powiedział, że celem jego planu jest wzmocnienie pozycji w przyszłych negocjacjach dyplomatycznych z Rosją. W Kijowie obawiają się, że bez gwarancji bezpieczeństwa jakiekolwiek porozumienie pokojowe da Władimirowi Putinowi jedynie czas na dozbrojenie i wzmocnienie armii.
Bloomberg: Co najmniej jeden z sojuszników Ukrainy chce rozmawiać z Putinem
Według dwóch urzędników, na których powołuje się Bloomberg, co najmniej jeden z sojuszników Ukrainy zasugerował, że nadszedł czas na nową rundę kontaktów "z Putinem, Zełenskim czy innymi krajami". Dyskutowana jest możliwość bezpośredniego zwrócenia się do Putina w przededniu zaplanowanego na listopad szczytu G20 w Brazylii.
Agencja zauważa, że kraje zachodnie również zaczynają martwić się o swoje bezpieczeństwo, ponieważ Rosja w dalszym ciągu zwiększa pulę środków przeznaczonych na armię i produkcję broni, co może stanowić zagrożenie nie tylko dla Ukrainy.
W przyszłorocznym budżecie Moskwa zapisała wydatki w pozycji "obrona narodowa", która oprócz utrzymania armii obejmuje finansowanie zamówień zbrojeniowych, w wysokości 13,2 bln rubli. To o 22 proc. więcej niż w 2024 r. (10,8 bln rubli). W porównaniu z 2023 r. budżet wojskowy Rosji podwoi się, a w odniesieniu do przedwojennego roku 2021 wzrośnie prawie czterokrotnie – do 6,2 proc. PKB.
Czytaj też:
Chiny zaczynają uzbrajać Rosję? Kreml ma "tajny" plan