Frangieh jest uważany za kandydata na prezydenta preferowanego przez Hezbollah i szyicką partię Amal. Stanowisko prezydenta Libanu jest nieobsadzone od października 2022 roku, gdy wygasła kadencja dziś 90-letniego Michela Aouna, politycznego sojusznika Hezbollahu. W wyborach prezydenckich w 2016 roku Frangieh był kontrkandydatem Aouna.
Od uzyskania niepodległości w 1943 roku, zgodnie z "paktem narodowym", system polityczny Libanu opiera się na podziale władzy między różnymi grupami religijnymi w kraju. Prezydent jest chrześcijaninem maronitą, premier sunnitą, a przewodniczący parlamentu – szyitą.
Izrael zabił przywódcę Hezbollahu
W piątek izraelskie wojsko przeprowadziło zmasowany atak rakietowy na Liban, w ramach którego uderzono w główną siedzibę Hezbollahu na południowych przedmieściach Bejrutu w dzielnicy Dahije.
Według izraelskiej armii, kwatery libańskiej szyickiej organizacji miały znajdować się pod blokami mieszkalnymi. Izrael uderzył także na cele w innych miejscach tego kraju.
Z informacji przekazanych w sobotę przez IDF wynika, że w ataku zginął lider Hezbollahu Hassan Nasrallah. "Hassan Nasrallah nie będzie już mógł terroryzować świata" – czytamy na profilu wojsk izraelskich na platformie X.
IDF zamieściły także grafikę ukazującą ustalony przez izraelskie służby wojskowy łańcuch dowodzenia Hezbollahu. Wynika z niej, że wszyscy dowódcy zostali już wyeliminowani.
Wojna na Bliskim Wschodzie
Media na Bliskim Wschodzie zwracają uwagę, że zabójstwo Nasrallaha oznacza ostrą eskalację trwającego już prawie rok konfliktu zbrojnego między Hezbollahem a Izraelem i grozi wciągnięciem całego regionu w wojnę na jeszcze większą skalę.
W niedzielę Izrael poinformował o przeprowadzeniu kolejnych nalotów na "dziesiątki" celów Hezbollahu w Libanie.
Czytaj też:
Syreny przeciwlotnicze w Izraelu. Hezbollah rozpoczął odwet