Policja informuje, że ewakuacja nie miała nic wspólnego z atakiem terrorystycznym. Wszystkiemu winny jest pewien mężczyzna, którego dziwne zachowanie wzbudziło podejrzenia ochrony. Nieznajomy podjechał furgonetką pod katedrę, a następnie kilkukrotnie wchodził i wychodził z niej. Kilkanaście minut po godzinie 8 rano ochroniarze zdecydowali się zawiadomić policję.
Młody mężczyzna pochodzi z Aachen. Nie wiadomo, czym było spowodowane jego dziwne zachowanie. Jego furgonetka okazała się pusta. Mimo, że nie dostrzeżono niczego, co mogłoby świadczyć o próbie zamachu terrorystycznego, służby przeszukały całą katedrę. Funkcjonariusze posłużyli się psami wykrywającymi materiały wybuchowe.
Czytaj też:
Wybiegł na tory, straszył użyciem bomby. Ewakuacja stacji metraCzytaj też:
Trump do Macrona: Znasz się na terroryzmie, wszyscy terroryści są w Paryżu