Swoją opinię wyrazili oni na łamach dziennika "New York Times". "Trump wezwał do wydalenia wszystkich Palestyńczyków z Gazy. Żydzi mówią nie czystce etnicznej!" – brzmi ogłoszenie zajmujące całą stronę gazety.
Wśród sygnatariuszy apelu są m.in. tacy ludzie kultury, jak: Joaquin Phoenix, Ilana Glazer, Eric André, Morgan Spector, Tony Kushner, Jonathan Glazer, Larry Charles, Naomi Klein, Peter Beinart, Tavi Gevison i Wallace Shawn.
Z kolei wśród rabinów znaleźli się: Sharon Brous, Amichai Lau-Lavie, Amy Eilberg, Sally Priesand, Elyse Wechterman, Dan Wolpe, Jill Jacobs, Alissa Wise, Brant Rosen, Francine Roston, Lizzi Heydemann, Roly Matalon, Susan Talve i Sharon Kleinbaum.
"Pomysł Trumpa jest nie do przyjęcia". Rabini protestują
Komentując ich apel dla mediów watykańskich rabin David Rosen, były międzynarodowy dyrektor ds. międzyreligijnych w Amerykańskim Komitecie Żydowskim podkreślił znaczenie tej inicjatywy, potrzebnej do tego, aby świat dowiedział się, że pomysł Trumpa jest "nie do przyjęcia".
Przyznał jednocześnie, że nie wierzy, by apel coś zmienił, gdyż przychodzi z tej strony sceny politycznej, która jest przeciwna obecnemu prezydentowi USA i dlatego nie zwraca on na nią uwagi.
Rabin Rosen zaznaczył, że "przesiedlenie całej ludności wbrew jej woli jest sprzeczne z Konwencją Genewską, a co najważniejsze – niemoralne".
USA przejmą kontrolę nad Strefą Gazy?
Prezydent USA Donald Trump ogłosił na początku lutego, że Stany Zjednoczone planują przejąć kontrolę nad Strefą Gazy, przesiedlić mieszkających tam Palestyńczyków do Jordanii i Egiptu i przekształcić to terytorium w "riwierę Bliskiego Wschodu". Nie wykluczył również wysłania tam amerykańskich żołnierzy.
Według prezydenta USA Strefa Gazy to "fenomenalne miejsce nad morzem z piękną pogodą" i "można by zrobić z nią piękne rzeczy". Agencja Reutera przypomina, że w zeszłym roku w podobnym tonie wypowiadał się zięć Trumpa i jego były doradca Jared Kushner, który nazwał Gazę "cennym obszarem nadmorskim", skupiając się na jej biznesowym potencjale.
Eksperci twierdzą, że propozycja Trumpa podważa wieloletnią politykę Stanów Zjednoczonych, ukierunkowaną na rozwiązanie dwupaństwowe między Izraelem a Palestyną i pojawiła się niespełna kilka tygodni po tym, jak kruche porozumienie między Izraelem a Hamasem weszło w życie.
Czytaj też:
"Auschwitz powinno należeć do Izraela". Trump będzie negocjował z Polską?