Rosja proponuje Ukrainie rozmowy. Podano czas i miejsce

Rosja proponuje Ukrainie rozmowy. Podano czas i miejsce

Dodano: 
Siergiej Ławrow, szef MSZ Rosji
Siergiej Ławrow, szef MSZ Rosji Źródło: Wikimedia Commons / Kremlin.ru
Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow przekazał Ukrainie propozycję ws. rozmów pokojowych.

Rosja zaproponowała przeprowadzenie drugiej rundy negocjacji z Ukrainą w Stambule 2 czerwca – poinformował rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Ławrow przekazał, że strona rosyjska opracowała memorandum "przedstawiające stanowisko Rosji w sprawie wszystkich aspektów rzetelnego zajęcia się przyczynami źródłowymi" trwającego konfliktu.

Szef MSZ Rosji stwierdził, że delegacja rosyjska pod przewodnictwem Władimira Miedinskiego jest gotowa przedstawić ten dokument stronie ukraińskiej podczas drugiej rundy negocjacji w Stambule 2 czerwca.

16 maja w Stambule odbyły się bezpośrednie rozmowy między delegacjami rosyjską i ukraińską po raz pierwszy od ponad trzech lat. Serhij Kyslytsia, pierwszy wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy, członek delegacji Ukrainy na rozmowach w Stambule z Rosją, stwierdził, że przedstawiciele Rosji pod przewodnictwem Miedinskiego zachowywali się agresywnie i wystosowali bezpośrednie groźby do strony ukraińskiej. Później przywódca Rosji Władimir Putin powiedział, że jego kraj jest gotowy pracować nad memorandum z Ukrainą, które obejmowałoby możliwe zawieszenie broni na określony czas.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odpowiedział, że Kijów będzie czekał na rosyjskie memorandum. – Jeśli Rosja zaproponuje memorandum, będziemy mogli sformułować naszą wizję – wyjaśnił. W ubiegłym tygodniu Zełenski stwierdził, że fakt, iż Rosja od tygodnia opracowuje tzw. memorandum o zawieszeniu broni, jest kpiną z całego świata.

Putin stawia warunek ws. pokoju. Wskazał trzy kraje

Prezydent Rosji Władimir Putin przedstawił swój główny warunek ws. zakończenia wojny na Ukrainie. Jak wynika z ustaleń mediów, chodzi o zakaz rozszerzania NATO na wschód. Przywódca wymienił trzy państwa. Rosyjscy informatorzy mieli stwierdzić, że Władimirowi Putinowi szczególnie zależy na wykluczeniu członkostwa w NATO Ukrainy, Gruzji i Mołdawii, a także innych byłych republik Związku Radzieckiego.

Na tym nie koniec żądań ze strony Rosji. Jak ustalił Reuters, Moskwa oczekuje również "ochrony osób rosyjskojęzycznych na Ukrainie".

Zdaniem agencji informacyjnej, jeśli Putin uzna, że nie jest w stanie osiągnąć porozumienia pokojowego na własnych warunkach, będzie próbował udowodnić Ukrainie, ale również Europie Zachodniej, przez zwycięstwa na froncie, że "pokój jutro będzie jeszcze bardziej bolesny".

Czytaj też:
Rząd USA ucina środki dla proaborcyjnej agendy ONZ


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Tass/Reuters
Czytaj także