Stany Zjednoczone powstały w chwili podpisania Deklaracji niepodległości. Grupa zbuntowanych poddanych króla brytyjskiego ogłosiła powstanie nowego państwa, które było dziwne – inne od wszystkich pozostałych państw świata w tamtym czasie, a także w całej historii ludzkości. Nie było monarchią, nie było teokracją, nie było… Takiego państwa nie było nigdy wcześniej i trzeba było dla jego określenia powymyślać różne nowe słowa.
Dziś „konstytucja” jest słowem potocznym, a dokument tego typu istnieje w prawie każdym kraju – wtedy… amerykańska konstytucja była pierwsza na świecie. „Demokracja” też jest dziś określeniem potocznym, ale wtedy większości ludzi na planecie Ziemi ta koncepcja nie mieściła się w głowie.
Stany Zjednoczone w chwili założenia to był ryzykowny eksperyment. Wymyślono od zera całkiem nowy system stanowienia władzy. Coś w rodzaju odkrycia praw fizyki. Prawa fizyki obowiązywały zawsze, ale to Isaak Newton odkrył je i opisał. Prawo Archimedesa istniało zawsze, ale też ktoś je musiał odkryć i opisać.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
