Siedemdziesięcioletnie dzieci
  • Piotr WłoczykAutor:Piotr Włoczyk

Siedemdziesięcioletnie dzieci

Dodano: 
Przywódca Chin Xi Jinping i prezydent Rosji Władimir Putin
Przywódca Chin Xi Jinping i prezydent Rosji Władimir Putin Źródło: Wikimedia Commons
Władimir Putin i Xi Jinping zostali przyłapani na rozmowie o odmładzaniu ludzkich organizmów. Na świecie nie brakuje badaczy i hojnych sponsorów, którzy starają się zrealizować koszmarne w gruncie rzeczy wizje.

Wielka wrześniowa parada wojskowa w Chinach przykuła uwagę świata z powodu prezentowanej tam potęgi armii Państwa Środka. Drony, lasery i zabójczo szybkie pociski balistyczne – idealne tło dla kolejnego hollywoodzkiego hitu o rywalizacji mocarstw, która w każdej chwili może przerodzić się w totalną wymianę nuklearną. Na marginesie tego zjazdu przywódców azjatyckich państw doszło jednak do sytuacji, która bardziej kojarzyć się może z serią filmów spod szyldu „Austin Powers”, a konkretnie z planami arcyzłego dr. Evila. Oto przywódca Chin Xi Jinping, przechadzający się w towarzystwie prezydenta Rosji Władimira Putina, dyktatora Korei Północnej Kim Dzong Una i przywódcy Białorusi Alaksandra Łukaszenki, zwraca się – za pośrednictwem tłumacza – do przywódcy Rosji: „W przeszłości mówiło się, że ludzie rzadko dożywają siedemdziesiątki. Ale dziś w wieku 70 lat wciąż jest się właściwie dzieckiem”. Putin podchwycił temat, odpowiadając: „Za kilka lat, wraz z rozwojem biotechnologii, ludzkie organy będą mogły być cały czas przeszczepiane, przez co ludzie będą się odmładzać, a być może nawet żyć wiecznie”. Xi Jinping odparł na to: „Do końca tego stulecia ludzie być może będą żyli nawet 150 lat”.

Ten fragment rozmowy dwóch 72-latków został przypadkowo „podsłuchany” przez mikrofony i trafił do światowych mediów. Chińskie władze desperacko starały się potem naprawić ten błąd, próbując przymusić m.in. Reutersa do skasowania nagrania pokazującego tę dziwaczną wymianę myśli, ale mleko już się rozlało. Próba wymazania tamtej rozmowy okazała się klasycznym przykładem „efektu Streisand” – skutek takiego działania był dokładnie odwrotny do zamierzonego.

Krótką wypowiedź Władimira Putina o wiecznym życiu na ziemi można byłoby zbyć jako ciekawostkę, gdyby nie to, że Rosja w ostatnich latach uruchomiła rządowy program mający znacząco wydłużyć życie swoich obywateli m.in. poprzez badania nad starzeniem się komórek, a także fakt, że Władimir Putin ewidentnie sam robi wiele, by opóźnić efekty starości. Widać to doskonale na jego twarzy – Putin w dość desperacki sposób stara się wygładzić skórę i zmarszczki, dodatkowo „pompując” usta botoksem.

Eliksir z rtęcią

Satrapa na tronie marzący o nieśmiertelności to oczywiście nic nowego. Weźmy choćby pierwszego cesarza Chin, Qin Shi Huanga, który wysyłał ekspedycje, by odnaleźć legendarne Wyspy Nieśmiertelności (w swoich poszukiwaniach eliksiru wiecznej młodości władca pił m.in. rtęć, co miało raczej przeciwne działanie). W bliższych nam czasach Robert Mugabe, dyktator Zimbabwe w latach 1980–2017, znany był z częstych lotów do Singapuru w celach medycznych. Jednym z jego sposobów na oszukanie (a raczej próbę oszukania) czasu były transfuzje krwi, którym poddawał się regularnie. Trudno oceniać skuteczność tych zabiegów, natomiast faktem jest, że Mugabe dożył 95 lat.

Artykuł został opublikowany w 39/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także