Sprawozdawca cień z Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, europoseł Waldemar Tomaszewski, skrytykował raport za wezwanie do większej kontroli przez UE nad przepływami finansowymi obywateli i niejasne odniesienia do takich pojęć jak „budżetowanie uwzględniające gender” i „globalne zarządzanie podatkami”. Skrytykował również raport za próbę zepchnięcia na margines roli rządów krajowych w kształtowaniu priorytetów rozwojowych. To właśnie głosy posłów EKR zadecydowały o odrzuceniu szkodliwej dla państw narodowych i instytucji tradycyjnej rodziny rezolucji.
– Ten raport może podobać się niektórym organizacjom pozarządowym, ale nie odnosi się do prawdziwych wyzwań związanych z rozwojem międzynarodowym (...) Dorzucanie większej ilości pieniędzy dla międzynarodowych instytucji nie zagwarantuje lepszych wyników. Wielokrotnie widzieliśmy ich niewydolność (...) To rządy narodowe muszą mieć decydujący wpływ zarówno w formułowaniu, jak i finansowaniu polityki rozwojowej. Podatki są podstawową kompetencją państw narodowych i muszą nią pozostać (...) Potrzebujemy odpowiedzialnego, zorientowanego na konkretne efekty podejścia do polityki rozwoju, które musi być skuteczne, przejrzyste i wolne od ideologicznych programów – powiedział Tomaszewski.
Grupa EKR uważa, że współpraca na rzecz rozwoju musi opierać się na wzajemnym szacunku i praktycznych dla ludzi rezultatach. UE nie powinna próbować eksportować własnych modeli społecznych, szczególnie w obszarach wrażliwych kulturowo, takich jak podatki i polityka gender. Polityka rozwojowa musi przynosić wymierne korzyści ludziom, a nie służyć jako narzędzie do politycznych eksperymentów i zwalczania instytucji tradycyjnej rodziny.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.