Bryłka ostrzega: Polityka UE prowadzi do likwidacji rolnictwa w Europie

Bryłka ostrzega: Polityka UE prowadzi do likwidacji rolnictwa w Europie

Dodano: 
Ursula von der Leyen / Anna Bryłka
Ursula von der Leyen / Anna Bryłka Źródło: PAP / RONALD WITTEK / Artur Reszko
Polityka Komisji Europejskiej prowadzi do likwidacji rolnictwa w całej Unii Europejskiej i do utraty bezpieczeństwa żywnościowego Europy – mówi Anna Bryłka.

W rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radio Plus eurodeputowana Konfederacji powtórzyła wielokrotnie wyrażaną przez Konfederację ocenę, że otwierając Unię Europejską na import z kolejnych krajów, Komisja Europejska doprowadzi do dramatycznych konsekwencji nie tylko dla polskiego rolnictwa.

Bryłka powiedziała, że z wielkim niepokojem patrzy na to, co dzieje się w UE. Komisja Europejska finalizuje umowy z Ukrainą i państwami Mercosur, ale w kolejce na eksport towarów rolno-spożywczych na Stary Kontynent stoją także Indie i USA. Polityk zwróciła uwagę, że polski rynek już został "bardzo mocno zakłócony" napływem produktów z Ukrainy. – Mamy efekty Autonomicznych Środków Handlowych, które obowiązywały od czerwca 2022 roku i które zakończyły się w czerwcu tego roku. Na kilka miesięcy wróciliśmy do zasad handlu na podstawie umowy stowarzyszeniowej, natomiast pod koniec października wchodzi w życie przegląd umowy stowarzyszeniowej i jest to bardzo niebezpieczne – podkreśliła.

Bryłka: Polityka UE prowadzi do likwidacji rolnictwa

Eurodeputowana zwróciła uwagę, że wprawdzie eksport z Ukrainy jest przeznaczony na całą Unię Europejską, ale każdy, kto śledzi temat, zdaje sobie sprawę z tego, że większość tych towarów zostaje w krajach graniczących z Ukrainą. Dopytywana, ostrzegła, że kiedy dojdzie do tego Mercosur i import z Indii czy USA, z którymi właśnie negocjuje Komisja Europejska, to ciężko widzieć przyszłość europejskiego rolnictwa w jasnych barwach.

– [...] Ta polityka prowadzi do likwidacji rolnictwa w całej Unii Europejskiej, do utraty bezpieczeństwa żywnościowego, do narażenia konsumentów na import żywności niewiadomego pochodzenia – powiedziała, przypominając, że w Ameryce Południowej i na Ukrainie stosuje się pestycydy, które w Unii dawno zostały zakazane.

Jeszcze więcej żywności z Ukrainy do Polski

Przypomnijmy, że zgodnie z przewidywaniami Rada Unii Europejskiej zgodziła się obniżyć lub wyeliminować cła dla części produktów rolno-spożywczych z Ukrainy, która nie jest członkiem Unii. Zwiększone zostaną też kontyngenty importowe. Na polskim rynku pojawią się ogromne ilości produktów rolno-spożywczych z tamtejszych agroholdingów.

Nieuczciwa konkurencja

Przeciwnicy tak daleko idącego otwarcia polskiego rynku na towary rolno-spożywcze z Ukrainy argumentują m.in., że nie ma tam unijnych regulacji obowiązujących rolników na terenie państw członkowskich UE zarządzanych przez Komisję Europejską. Brak regulacji powoduje, że produkcja jest tam tańsza, co czyni działające tam wielkie międzynarodowe agroholdingi bardziej konkurencyjnymi względem m.in. rolników z Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polski – państw Unii.

Konfederacja stoi na stanowisku, że Polska powinna ustanowić takie kontyngenty importowe, jakie obowiązywały między nami a naszymi sąsiadami z Ukrainy przed wybuchem wojny w 2022 roku.

Czytaj też:
Kontrole ukraińskiej żywności w Polsce. Ogromna skala nieprawidłowości


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: DoRzeczy.pl / Sedno Sprawy Radia PLUS, YouTube
Czytaj także