W Izraelu rozpoczęto podawanie czwartej dawki szczepionki przeciwko COVID-19 osobom z obniżoną odpornością i pacjentom domów opieki oraz ich pracownikom – poinformował w piątek izraelski minister zdrowia Nican Horowic.
Najstarsi mieszkańcy domów opieki są bardzo narażeni na zakażenie koronawirusem, a przebieg choroby może mieć w ich przypadku tragiczne skutki – wskazywał szef resortu zdrowa uzasadniając konieczność podania kolejnej dawki preparatu konkrentym grupom.
Podawanie preparatu rozpoczęto w piątek w Centrum Medycznym Szeba w pobliżu Tel Awiwu, gdzie zaszczepiono pacjentów z problemami kardiologicznymi i osoby po przeszczepie płuc.
W poniedziałek w szpitalu w Ramat Gan pod Tel Awiwem rozpoczęto próbne podawanie czwartej dawki szczepionki przeciw COVID-19 grupie 150 pracowników medycznych, by sprawdzić, czy druga runda dawek przypominających okaże się skuteczna w walce z wariantem Omikron.
Dla kogo czwarta dawka?
W połowie grudnia premier Izraela Naftali Benet ogłosił po konsultacjach z ekspertami, że wszyscy mieszkańcy kraju w wieku powyżej 60 lat, personel medyczny oraz osoby z obniżoną odpornością będą mieli prawo do czwartej dawki szczepionki przeciw COVID-19.
W liczącym 9,3 mln mieszkańców Izraelu od początku pandemii odnotowano ponad 8 tys. zgonów z powodu zakażenia koronawirusem. Większość populacji kraju – ponad 6,5 mln osób – otrzymało przynajmniej jedną dawkę szczepionki Pfizer/BioNTech. Ponad 4,2 mln mieszkańców Izraela zostało zaszczepionych także dawką przypominającą.