Z nieoficjalnych informacji RMF FM wynika, że w jednym z lotów marszałka Sejmu brał udział także poseł PiS Stanisław Piotrowicz. Na pokładzie samolotu była wtedy także kobieta o tym samym nazwisku. Podobnie było w przypadku europosła partii Zdzisława Krasnodębskiego.
Innym razem Kuchciński miał zabrać ze sobą np. posła Bogdana Rzońcę i marszałka woj. podkarpackiego, Władysława Ortyla.
Na loty rządowymi maszynami marszałek Sejmu zapraszał także członków swojej rodziny, głównie syna, Zbigniewa. Kuchcińscy latali nowym gulfstreamem, ale też śmigłowcem Sokół. Kursy odbywały się między Okęciem a Jasionką oraz Huwnikami. To małe lotnisko niedaleko Przemyśla, rodzinnego miasta polityka.
Służba Ochrony Państwa nadawała tym lotom najwyższy status: HEAD.
Jak donosi rozgłośnia, wykaz lotów Kuchcińskiego na stronie kancelarii Sejmu jest niepełny. Nieścisłości pojawiają się już przy zestawieniu wykazu z częścią spisów pasażerów podróży marszałka.
RMF FM wskazuje, że przykładowo w spisach widnieje lot Kuchcińskiego z trójką dzieci z 16 lipca 2018 roku. Polityk leciał wtedy Sokołem z Rzeszowa na Okęcie. W sejmowym wykazie tego rejsu nie ma. Inne wątpliwości dotyczą liczby osób towarzyszących Kuchcińskiemu znajdującej się w obu dokumentach. Chodzi m. in. o kurs z Rzeszowa do Warszawy z października 2018. Według kancelarii leciało wtedy dziewięć osób, a według list pasażerów - tylko cztery.
Czytaj też:
"Szejk z Podkarpacia". PO domaga się szczegółowej informacji nt. lotów Kuchcińskiego
Czytaj też:
Skąd Kuchciński weźmie 28 tys. zł? "Weźmie kredyt"