Surkow był uważany za szarą eminencję Kremla, głównie ze względu na swoje zakulisowe wpływy w administracji rosyjskiego prezydenta. Putin właśnie przyjął jego rezygnację.
Surkow nadzorował m.in. politykę wobec Ukrainy, ale niedawno został zwolniony z części tej odpowiedzialności. Kreml nie wyjaśnił, czy były już doradca Putina otrzyma jakieś nowe stanowisko.
Jako pierwszy zastępca szefa administracji Kremla Surkow nadzorował partie polityczne w parlamencie i kampanie wyborcze, które zapewniły zwycięstwo Putinowi. Uważano go za tego, który pomógł rosyjskiemu prezydentowi wzmocnić swoją władzę.
Surkow kontrolował m.in. proputinowskie grupy młodzieżowe na ulicach i wspierał artystów przeciwnych polityce Moskwy. W rzeczywistości wielu podejrzewało, że kontroluje także opozycję polityczną.
Według BBC wpływy Surkowa zaczęły słabnąć w 2011 r., kiedy został wicepremierem. Dwa lata później powierzono mu odpowiedzialność za nadzorowanie rosyjskich stosunków z Ukrainą i innymi krajami poradzieckimi.
Czytaj też:
Ambasador Rosji o Polsce: Nadszedł czas, by nazywać rzeczy po imieniu