Arkadiusz Mularczyk w swoim wpisie na Twitterze poruszył kwestię sporu na linii Bruksela-Warszawa.
"Konsekwencją nierozliczonych wobec Polski zbrodni wojennych, zniszczeń, grabieży i utraconych dla pokoleń Polaków perspektyw rozwojowych jest brak równowagi ekonomicznej w Europie, która dziś jest przedmiotem bezczelnego szantażu politycznego i ekonomicznego" - napisał polityk.
Jego wpis skomentował z kolei członek Krajowej Rady Sądownictwa Maciej Nawacki, którego zdaniem "poniesione straty wielokrotnie przekraczają "jałmużnę", którą otrzymujemy od Unii Europejskiej".
Do dyskusji włączył się europoseł KO Radosław Sikorski. "Oni są pier***nięci" – napisał oburzony polityk. Jego zdaniem polityków PiS powinno się wpisać "do rejestru zabytków".
Czytaj też:
Ekspert: Używanie pojęcia "suwerenność" jest kompletną pomyłkąCzytaj też:
Fogiel: To prosta droga do rozpadu UE, a tego nikt nie chce