"W trakcie trwającego protestu policjanci interweniowali wobec trzech osób, które wtargnęły na teren Trybunału Konstytucyjnego. Następnie odmówiły one podania swoich danych. Trwają czynności z zatrzymanymi" – poinformowała na Twitterze Komenda Stołeczna Policji. Strajk Kobiet informuje, że jedną z osób, które wtargnęły na teren Trybunału jest Klementyna Suchanow.
Następnie KSP podała, że trzy osoby zatrzymane podczas protestu przed TK przewożone są do jednostek, gdzie będą prowadzone z nimi czynności
Wcześniej policja apelowała o kulturalną formę protestu: "Każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów. Jednak to prawo nie daje nam przyzwolenia do zachowań agresywnych. Apelujemy o kontrolę nad emocjami oraz tonowanie ich u osób, które z tą kontrolą mają problem. W przypadku agresji wobec osób i mienia będziemy reagować".
Protestujący zebrali się ok. godz. 19 w okolicach Placu na Rozdrożu. Wśród nich jest liderka Strajku Kobiet Marta Lempart. – Spotykamy się, bo to państwo myśli, że może nam zakazać aborcji, że może nam zabrać prawa. Tak im się wydaje – powiedziała. Przed godz. 20 protest przeszedł przed budynek Trybunału Konstytucyjnego, który ochraniają znaczne siły policji.
Czytaj też:
Pomaska: Jestem za tym, aby aborcja w Polsce była dopuszczalna. Dziś de facto nie jestCzytaj też:
Bąkiewicz o ataku na dziennikarkę MN: Doszło do haniebnego czynu